NiOh: Nue - jak pokonać bossa?

W poniższym rozdziale poradnika do gry NiOh znajdziesz szczegółowy opis pojedynku z bossem Nue. Nasz opis informuje o ogólnych założeniach starcia z bossem, jak również zestawia jego wszystkie możliwe ataki.

• Przed walką
• Walka

Walka odbywa się na zamkniętym dziedzińcu jednego z pałaców.

Przed walką

Głównym atutem pierwszego bossa w misji są ataki wzmocnione błyskawicami. Koniecznie wyposaż bohatera w dowolny ekwipunek, który pomoże ci się lepiej chronić przed działaniem wspomnianego żywiołu.

Ważne jest też, abyś poświęcił kilka punktów umiejętności na odblokowanie ciosów kończących i ataków specjalnych, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś. Bardzo łatwo wytrącić bossa z równowagi, jeśli tylko zasypiesz go gradem ciosów. Możesz przy tym zainwestować w cięższy pancerz jeśli jest to potrzebne, ale nie przesadzaj z ogólną wagą wyposażenia, bo wpłynie to znacznie na twoje możliwości uniku.

Ataki bossa są zdolne wytworzyć aż 4 portale krainy Yokai. Zanim na poważnie podejdziesz do starcia z bossem upewnij się, że wiesz jak niwelować ich działanie. W przeciwnym wypadku możesz mieć spory problem z utrzymaniem Ki na właściwym poziomie.

Walka

Boss wyłoni się z mgły gdy zbliżysz się do portalu w centralnej części dziedzińca. Ważne jest, że boss pojawi się nawet jeśli do niego nie podejdziesz. Wystarczy że pozostaniesz na dziedzińcu przez około minutę. W miejscu w którym się pojawi powstanie portal Yokai. Warto skorzystać z broni dystansowej lub włóczni o długim zasięgu. Walka przebiega według jednego schematu i nie zauważysz żadnych specjalnych właściwości, które mogłyby uaktywnić się gdy boss odniesie obrażenia.

Poniżej znajdziesz listę ataków:

Błyskawice

Promień z paszczy - Nue lekko wygina grzbiet z głową przy ziemi. Po chwili pluje promieniem błyskawic. Zawsze zaczyna od lewej strony, więc łatwo zajść go od prawej i silnym ciosem przerwać atak. Jeśli jesteś bezpośrednio przed nim, to lepiej jest uskoczyć do tyłu. Promień ma naprawdę niewielki zasięg.

Seria błyskawic - Nue wygina grzbiet w podobny sposób jak przy poprzednim ciosie, ale jego brzuch wyraźnie pulsuje żółtym światłem. Gdy podniesie łeb do góry z nieba spadają trzy błyskawice, które celują idealnie w punkt w którym stoisz. Koniecznie używaj uników, a nawet lekko się przeturlaj. Po uderzeniu błyskawic pozostaje kraina Yokai.

Turlanie się - Nue podnosi przednie łapy w górę. Po chwili zaczyna turlać się w kierunku w którym był skierowany gdy podnosił łapy. Tor jego turlania zostaje naznaczony trzema błyskawicami i krainą Yokai. Obserwuj kierunek w którym się odchyla do wykonania kombinacji. Mając na uwadze rozmiar areny możesz łatwo określić, czy zatrzyma się na najbliższej ścianie itd. Jeśli uda ci się przewidzieć tor ataku, to ustaw się przy jego końcu. Z pewnością nie ma sensu stawanie mu na drodze, a tym bardziej bieg za nim.

Ataki w zwarciu

Cios ogonem - gdy będziesz za przeciwnikiem to możesz spodziewać się, że postara się uderzyć cię ogonem. Jeśli ogon się odchyli to znak, że Nue przygotowuje cios. Może to być pojedyncze uderzenie, lub cała kombinacja ciosów. Najlepiej nie staraj się blokować tylko dosuń się dla własnego bezpieczeństwa i kontratakuj po zakończeniu animacji.

Cios prawą łapą - charakterystyczny ryk i cios prawą łapą. Uskocz w lewo i wykonaj kontrę.

Seria ciosów - Nue wyda z siebie ryk po czym uderzy w ciebie łapami. W zależności od tego czy uda ci się uskoczyć w odpowiednim momencie możesz zostać trafiony maksymalnie trzy razy.

Dużą słabością bossa jest fakt, że bardzo szybko się męczy. Jeśli umiejętnie neutralizujesz krainę Yokai, to szybko okaże się, że masz więcej Ki od bossa. Wykorzystuj to do kombinacji kilku ciosów, po której uskoczysz na średni dystans. Ostatecznie nie możesz pozwolić, żeby boss zamknął cię w rogu, bo wtedy łatwo może cię taranować turlaniem się, co szybko doprowadzi do twojej śmierci.

Po zabiciu bossa wejdź do budynku i kontynuuj misję.

NiOh

7 lutego 2017

Rate It!

• Przegląd
• Poradnik
• Recenzja

2021-07-04

00:34

Kokon Junior

👎

To jest jeden z najgorszych poradników jakie mi było dane czytać, nie polecam

Komentarz: Kokon