- Taki dobry, a mógł nie powstać. Świetne filmy, które po latach wyrwały się z produkcyjnego limbo
- Zack Snyder’s Justice League
- Spider-Man
- Kraina lodu
- Gangi Nowego Jorku
- Mad Max: Fury Road
- Narzeczona dla księcia
- Człowiek, który zabił Don Kichota
- Avatar
- Alita: Battle Angel
Zack Snyder’s Justice League

- Rok rozpoczęcia prac: 2016
- Rok premiery: 2021
- Czas w produkcyjnym piekle: 5 lat
- Gdzie obejrzeć: HBO Max
Bez tej pozycji nasza lista nie miałaby racji bytu. O Justice League napisano już prawdopodobnie wszystko, a historię przejęcia projektu przez Jossa Whedona zna zapewne każdy filmomaniak.
To, co stało się z Ligą Sprawiedliwości, bez zająknięcia można nazwać kryzysem wywołanym niezliczoną ilością pomysłów. Największą bolączką tego projektu była jednak rezygnacja Zacka Snydera, czyli jego pierwotnego reżysera, który z powodu tragedii rodzinnej musiał odpuścić sobie dalszy w nim udział. Zachęceni sukcesem konkurencji decydenci Warner Bros. Pictures zatrudnili na jego miejsce Jossa Whedona, który wydawał się idealnym kandydatem.
Wszak miał on na koncie takie hity, jak Avengers oraz Avengers: Czas Ultrona, więc kino superbohaterskie znał od podszewki. Najwidoczniej nie rozumiał jednak uniwersum DC tak samo jak Marvela, bowiem prace nad Ligą Sprawiedliwości rozpoczął od przeróbek materiału przygotowanego wcześniej przez Zacka Snydera. Obszerne i kosztowne modyfikacje oraz dokrętki sprawiły, że Justice League nie wiedziało, czym tak naprawdę ma być – mroczną wersją planowaną przez oryginalnego reżysera czy podróbką marvelowskich hitów proponowaną przez Whedona.
Film zarobił na całym świecie 657 milionów dolarów, co na pierwszy rzut oka wydaje się sporą sumą. Oczywiście, dopóki nie weźmie się pod uwagę budżetu wynoszącego 300 milionów, kosztu dokrętek Whedona, a także kwoty, jaką studio musiało przeznaczyć na kampanię marketingową. Fani DC oraz Zacka Snydera byli zdruzgotani pierwszym zbiorowym filmem ze swoimi ulubionymi bohaterami. Zaczęły jednak pojawiać się przecieki, jakoby istniała wersja tego widowiska zachowana przez pierwotnego reżysera.
W sieci szybko rozpoczął się ruch #releasesnydercut, który miał na celu zmusić włodarzy Warner Bros. do przyznania się do błędu i po raz kolejny zaufania Snyderowi. Do akcji dołączyli nawet aktorzy, którzy grali w tej produkcji główne role. Przyniosło to zamierzony efekt. Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera ujrzała bowiem światło dzienne – w marcu 2021 roku widzowie mogli zapoznać się z czterogodzinną wersją filmu. Długi czas seansu wynagrodziły ulepszone sceny akcji, poprawiona fabuła oraz wprowadzenie nowych postaci, które miały zostać wykorzystane w kolejnych projektach.
