- Taki dobry, a mógł nie powstać. Świetne filmy, które po latach wyrwały się z produkcyjnego limbo
- Zack Snyder’s Justice League
- Spider-Man
- Kraina lodu
- Gangi Nowego Jorku
- Mad Max: Fury Road
- Narzeczona dla księcia
- Człowiek, który zabił Don Kichota
- Avatar
- Alita: Battle Angel
Gangi Nowego Jorku

- Rok rozpoczęcia prac: 1970
- Rok premiery: 2002
- Czas w produkcyjnym piekle: 32 lata
- Gdzie obejrzeć: niedostępny na VOD
Jeśli jest ktoś na tym świecie, kto zasługuje na nagrodę za wydostanie największej liczby filmów z produkcyjnego piekła, to zdecydowanie jest to Martin Scorsese. Ma on bowiem na koncie prawdopodobnie najwięcej produkcji, które miały różne problemy podczas powstawania. Jedną z nich były właśnie Gangi Nowego Jorku. Film ten spędził aż 32 lata w deweloperskiej otchłani. Jak to się stało, że jedno z najlepszych dzieł Martina Scorsese tak długo nie mogło z niej wyjść?
Wszystko zaczęło się w 1970 roku, kiedy to legendarny reżyser natrafił na książkę napisaną przez Herberta Asbury’ego. Scorsese od razu wiedział, że historia ta będzie idealnie nadawać się do pokazania na wielkim ekranie. Kryminalny świat XIX wieku – czy coś mogło pójść nie tak? Okazuje się, że owszem. Scorsese nie był wówczas jeszcze znanym reżyserem, więc miał ten projekt z tyłu głowy i czekał na okazję, by wykorzystać swój ambitny pomysł.
Realizację owego planu rozpoczął w latach 70. ubiegłego wieku od nabycia praw do ekranizacji książki. Pierwotnym zamysłem reżysera było stworzenie musicalu. Nie mógł jednak znaleźć chętnych do wzięcia w nim udziału i koniec końców zmienił koncepcję. Rozważał przygotowanie trylogii, jednak ostatecznie zdecydował się na wersję, którą widzowie mogli zobaczyć w 2002 roku.
Trzeba przyznać, że odbiór filmu przeszedł wszelkie oczekiwania. Scorsese udało się stworzyć widowisko, które po dekadach spędzonych w deweloperskim piekle było nominowane do Oscara w 10 kategoriach. Całkiem niezły wynik, prawda?
