Elden Ring: Nightreign. W co zagramy w maju 2025
- The Midnight Walk
- The Precinct
- Doom: The Dark Ages
- JDM: Japanese Drift Master
- Deliver At All Costs
- Blades of Fire
- Tainted Grail: The Fall of Avalon
- F1 25
- Elden Ring: Nightreign
- Lost Soul Aside
- Najciekawsze premiery maja
Elden Ring: Nightreign
Data premiery: 30 maja 2025
INFORMACJE
- Gatunek: RPG
- Platformy: PC, PS5, XSX, PS4, XOne
- Przybliżona cena: ok. 169 zł (PC, PS5, XSX, PS4, XOne)
To nie DLC, tylko spin-off
Elden Ring: Nightreign to spin-off osadzony w znanym uniwersum studia FromSoftware, stawiający na trzyosobową kooperację i roguelike’ową strukturę rozgrywki. Gracze wcielą się w tzw. Nightfarers, którzy muszą przetrwać trzy kolejne noce w zmodyfikowanym świecie Limveld – alternatywnej wersji Limgrave. Każda sesja to unikalne wyzwanie z dynamicznie zmieniającą się mapą, ograniczonym czasem i coraz trudniejszymi przeciwnikami.
Kooperacyjna zabawa w przetrwanie
Gra oferuje ośmiu zróżnicowanych bohaterów, przyspieszoną walkę rodem ze soulslike’ów oraz system progresji oparty na reliktach zdobywanych podczas sesji. Choć pozbawione fabularnego wkładu George’a R.R. Martina, Nightreign zapowiada się na intensywne doświadczenie z naciskiem na współpracę, ryzyko i powtarzalność.
Hubert „hexx0” Śledziewski
Czy gracze potrzebują Elden Ringa: Nightreign? Śmiem twierdzić, że zdecydowana większość z szerzej otwartymi ramionami przyjęłaby Elden Ringa 2, Bloodborne’a 2, Sekiro 2 czy Dark Souls 4 (albo po prostu kolejną soulsopodobną grę single player). Czy FromSoftware potrzebuje Elden Ringa: Nightreign? Wydaje mi się, że tak. Miyazaki i spółka niemal w każdej swojej produkcji przejawiali chęć stworzenia rozbudowanego trybu sieciowego, jednak jeśli już takowy powstawał, z rozmaitych powodów był namiastką tego, co na ogół uznaje się za pełnoprawny multiplayer.
Odnoszę wrażenie, iż deweloperzy mają potrzebę poeksperymentowania – a ich poligonem doświadczalnym będzie Elden Ring: Nightreign właśnie i zmierzające na Switcha 2 The Duskbloods. Wierzę, że powrócą z tej przygody zwycięsko, z nowymi, lepszymi pomysłami na tryb sieciowy w kolejnej dużej grze. A co do ERN jako takiego – cena nie jest wygórowana, planuję więc zagrać i spróbować dobrze się bawić w pojedynkę. Przede wszystkim jednak zależy mi na fragmentach lore’u Elden Ringa, których ta produkcja powinna dostarczyć. Pytania wciąż bowiem kłębią się we mnie, a odpowiedzi tymczasowo się wyczerpały.
