- Premiery gier - lipiec 2021. Czy to początek sezonu ogórkowego?
- Crowfall
- Monster Hunter Stories 2: Wings of Ruin
- Warhammer 40,000: Battlesector
- F1 2021
- The Legend of Zelda: Skyward Sword HD
- The Sims 4: Wiejska sielanka
- Microsoft Flight Simulator na XSX
- Chernobylite
- The Ascent
- Najciekawsze premiery lipca
Chernobylite
Data premiery: 28 lipca 2021
INFORMACJE
- Gatunek: akcja
- Platforma: PC
- Przybliżona cena: ok. 100 zł (PC)
Czym jest Chernobylite?
Chernobylite to niespodzianka – tytuł ten trafił do programu Steam Early Access i dość nieoczekiwanie wzbudził niemałe zainteresowanie graczy. Może to wynikać z tego, że wciąż brakuje nowych gier związanych z Zoną czy w klimatach S.T.A.L.K.E.R.-a. Tym razem otrzymamy przygodową produkcję z elementami survival horroru autorstwa polskiego studia The Farm 51, które zaprosi nas na wycieczkę dookoła elektrowni jądrowej w Czarnobylu. W sierpniu tytuł ten pojawi się również na konsolach.
Zona czeka w Chernobylite?
Przyjdzie nam pokierować Igorem, którego żona 30 lat temu przepadła w wyniku eksplozji reaktora nuklearnego w Czarnobylu. Bohater powraca na miejsce wypadku, aby odnaleźć utraconą miłość. Szybko zostanie wciągnięty w aferę związaną z armią, tajemniczą substancją oraz tym, co czai się w ciemnościach. Chernobylite łączy eksplorację, wysokie promieniowanie, zbieranie zasobów, crafting oraz niełatwą walkę. Warto dodać, że podczas prób przetrwania będziemy podejmować decyzje, które odbiją się na naszych dalszych losach.

Nasze oczekiwania
Przy poprzednim projekcie studia, w którym wykorzystane zostały możliwości fotogrametrii – chodzi oczywiście o Get Even z 2017 roku – bawiłem się całkiem nieźle. Tytuł ten, poza użyciem technologii dopiero raczkującej w grach wideo, mógł pochwalić się całkiem zmyślnymi łamigłówkami i zaskakująco ciekawymi (przynajmniej jak na liniowego FPS-a) mechanikami. Jestem więc przekonany, że The Farm 51 stać na świeży gameplay, i chcę go więcej w Chernobylite, tym bardziej że wersja wczesnodostępowa zapowiadała się miodnie, choć nie ustrzegła się błędów. Trzymam kciuki, żeby produkcja Polaków była wystarczająco dobra sama w sobie i uniknęła łatki „przyzwoitej przystawki przed drugą odsłoną S.T.A.L.K.E.R.-a”.
Pajdos

