Sala samobójców. Hejter. Polskie filmy, którymi chwalimy się na Zachodzie

• Polskie filmy, którymi możemy się pochwalić na Zachodzie
• Boże Ciało
• Sala samobójców. Hejter
• Ida
• Zimna wojna
• Twój Vincent
• Ostatnia rodzina
• Cicha noc
• Atak paniki
• Córki dancingu

Sala samobójców. Hejter

Niecały rok po premierze Bożego Ciała Jan Komasa sprezentował światu kolejne wartościowe dzieło – Salę samobójców: Hejtera. Tytuł ten nie jest oczywiście przypadkowy, gdyż ten sam reżyser nakręcił w 2011 roku kontrowersyjną Salę samobójców o chorym psychicznie chłopaku uciekającym od trudów rzeczywistości na rzecz wirtualnego świata. Hejter nie jest za bardzo związany ze swoim poprzednikiem, ale łączy go poniekąd tematyka – mowa bowiem o kolejnej historii młodego mężczyzny z emocjonalnymi problemami i jego próbach odnalezienia się we współczesnej Polsce.

Tym razem jednak główny bohater nie ogranicza swojej działalności do prowadzenia fałszywej egzystencji z udziałem fikcyjnego awatara. Tomek, bo takie jego imię, to przede wszystkim sprytny, choć nieuczciwy przedsiębiorca mający prosty biznesplan na życie – wykorzystuje ciemną stronę Internetu na własną korzyść, bawiąc się w szantaże, kradzieże tożsamości czy oszustwa. Mamy tu do czynienia z młodym złoczyńcą zepsutym przez system, w którym paradoksalnie doskonale się odnajduje.

Jak mówiłem – tym razem nie trzeba było długo czekać, aby film został doceniony przez zagraniczną prasę. Po Bożym Ciele Komasa stał się naprawdę gorącym kąskiem i zaczęto brać jego twórczość na poważnie. Hejter zwyciężył nawet nowojorski Tribeca Film Festival, zostając docenionym przez reżysera kultowego Trainspotting, Danny’ego Boyle’a. Tym razem obyło się bez nominacji do Oscara, ale hej, nie zawsze można mieć wszystko.