filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy

Filmy i seriale

Filmy i seriale 19 czerwca 2021, 09:30

autor: Karol Laska

Polskie filmy, którymi możemy się pochwalić na Zachodzie

Uważacie, że polskie filmy nie mają szans zaistnieć w pozostałych krajach Europy czy Hollywood? W takim razie zerknijcie na przygotowaną przez nas listę rodzimych produkcji, które godnie reprezentują Polskę na arenie międzynarodowej.

Spis treści

Boże Ciało

  1. Co to: oparta na faktach historia fałszywego księdza z przeszłością w poprawczaku
  2. Reżyseria: Jan Komasa
  3. Rok premiery: 2019
  4. Gdzie obejrzeć: Netflix, Chili, Player, Rakuten, PLAY NOW, vod.pl, Canal+

Jan Komasa od samego początku kręcił filmy, które wyróżniały się stroną realizacyjną i twórczą odwagą spośród innych tytułów powstałych na rodzimym podwórku. Człowiek ten nakręcił przecież teledyskowy romans w samym środku II wojny światowej (tak, mówię o Mieście 44), ale nie spotkał się on z uznaniem widzów. Pamiętam nawet, kiedy w sieci opublikowany został plakat i tytuł jego nowego projektu, Bożego Ciała, i te wszystkie żartobliwe, krytyczne komentarze niepoparte żadną merytoryczną argumentacją. Dziś ci sami ludzie mają Komasę za jednego z najciekawszych polskich reżyserów.

Zostało jeszcze 49% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej