Zostali najwytrwalsi, ale właściwie to nawet lepiej. Po 28 latach Tibia wciąż trzyma się mocno

Konrad Sarzyński

Zostali najwytrwalsi, ale właściwie to nawet lepiej

Maksymalna liczba graczy zarejestrowanych jednocześnie na wszystkich serwerach to 64 028. Rekord ten padł 28 listopada 2007 roku. Było to możliwe tylko dzięki temu, jak wówczas wyglądała rozgrywka, z masą graczy po prostu siedzących w miastach i rozmawiających czy robiących runy na sprzedaż. Obecnie liczba graczy to kilkanaście tysięcy, a od tamtego czasu świat znacznie się powiększył. Wcale nie oznacza to jednak, że gra jest pusta. Na wielu serwerach wciąż bywa dość tłoczno i trzeba się postarać, żeby dopchać się do najbardziej dochodowych miejscówek.

Serwer z 300–400 graczami online jest efektem tego, że w Tibii nie ma instancjonowania. Każde miejsce – domek, boss, expowisko – jest jedno i wspólne dla wszystkich. Pozostaje to w kontrze do innych tytułów, gdzie w danym mieście może być zaledwie jeden domek, ale jego wnętrze jest właściwie klonem, innym dla każdego gracza. Dlatego maksymalna liczba 1050 graczy na każdym z serwerów nie jest wcale taka mała. Graczy jest zdecydowanie mniej, ale niemal wszyscy są aktywni.

Popularne miejsca mogą być tłoczne. Na niektórych serwerach wytworzyła się kultura rezerwowania ich przy pomocy listów zostawianych przed wejściem.Tibia, CipSoft GmbH, 1997-2025.

Spadła liczba graczy, jednak CipSoft nie narzeka na brak pieniędzy. Wynika to z faktu, że dawniej bardzo dużo osób miało darmowe konta (ang. FACC), a płacący abonament (ang. PACC) byli traktowani jak bogacze. Prawdziwa tibijska oligarchia, która szpanowała w kawiarenkach internetowych ekskluzywnymi strojami czy dostępem do najlepszych wysp z egzotycznymi potworami.

Obecnie polscy gracze nie mają już jednak 10, 14 czy nawet 16 lat, tylko często są po trzydziestce czy nawet po czterdziestce. Mają pracę i nawet jeśli nie zarabiają szczególnie dobrze, płacenie kilkudziesięciu złotych miesięcznie znajduje się w ich zasięgu. Zwłaszcza że większość nowości wprowadzanych przez lata dostępna jest jedynie dla płacących graczy.

PACC to zresztą nie wszystko, potężną zmianą było wprowadzenie wspomnianych już Tibia Coins, czyli płatnej waluty, którą dodatkowo można handlować w grze, wymieniając ją na spore ilości tibijskiej waluty. Pozwala to najbardziej zapalonym graczom zarabiać na abonament, podczas gdy tym na niższych poziomach czy bardziej leniwym – kupić walutę w grze, dzięki której zdobędą potrzebne wyposażenie lub zasoby do wbijania kolejnych poziomów.

O tym, jak marginalna jest obecnie grupa graczy FACC, świadczy fakt, że CipSoft zaczął luzować zasady i poprawiać jakość życia posiadaczy darmowych kont. Dostali oni pod koniec zeszłego roku dostęp do Yalahar, swego czasu kultowego miasta wypełnionego licznymi miejscami do levelowania, mogą także podróżować statkami, co kiedyś było jedną z głównych zalet posiadania płatnego konta. Skoro jednak niemal wszyscy i tak płacą, nie ma problemu, by nieco uatrakcyjnić darmową wersję, a nuż ktoś nowy się skusi.

Tibia

Tibia

PC

Data wydania: 3 listopada 1997

Informacje o Grze
6.5

Gracze

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

0

Konrad Sarzyński

Autor: Konrad Sarzyński

Od dziecka lubił pisać i zawsze marzył o własnej książce. Nie spodziewał się tylko, że będzie to naukowa monografia. Ma doktorat z rozwoju miast, czym chętnie chwali się znajomym przy każdej możliwej okazji. Z GOL-em przygodę zaczął pod koniec 2020 roku w dziale Tech. Tworzył teksty, prowadził newsroom technologiczny, a później współtworzył portal Futurebeat.pl, odpowiadając za publicystykę i testy sprzętów. Obecnie skupia się na wszelkiego rodzaju builderach - zarówno tych mainstreamowych, jak i całkowicie niszowych - które ogrywa na swoim kanale na Twitchu. Mieszka z kotem i żoną.

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2025-04-06
09:21

Shars Konsul

Wrócę do Tibii jak będzie można wejść na luzie wieczorem i lecieć expić gdzie się chce, bez bawienia się w rezerwacje expowisk na discordzie, albo wpisywanie się na liściki.

Komentarz: Shars
2025-04-06
12:13

rafq4 Generał

rafq4

Grałem kiedyś w Tibię jeszcze we wczesnych latach 2000, to był czas kiedy było właśnie to wielkie BOOM na Tibię(przynajmniej u nas). Miałem wiele podejść, ale zawsze odbijałem się od tej gry w okolicach 35-40lvl. Dobrze mi się w to grało, ale właśnie w pewnym momencie zaczynało mnie nużyć już to ciągłe expienie, skillowanie. Może to dlatego, że nigdy nie miałem w tej grze jakiejś zgranej ekipy, może ja coś źle robiłem, a może brakowało mi w tym wszystkim czegoś jeszcze, jakiegoś sensu, poczucia, że robię to po coś, żeby coś osiągnąć. Zawsze odpadałem w okolicy tego 35-40lvla niezależnie od postaci. Dobijał mnie ten grind, jaki trzeba było włożyć w postać, żeby nie była słaba, a w dodatku trwało to wszystko mozolnie długo, więc tym bardziej. PACCa nigdy nie kupowałem, w tamtych latach kosztował chyba 90zł, więc było to dla mnie, jako dzieciaka, wtedy coś niestety nieosiągalnego, a rodzice grania nie pochwalali, więc tym bardziej byłem na spalonym xD I tak się kończyła zawsze moja przygoda z Tibią.

Komentarz: rafq4
2025-04-06
16:55

Akuzativ1994 Konsul

Grałem kiedyś mnóstwo czasu w Tibie, tak do 2011 roku~.
Tibia teoretycznie jest w najlepszej formie, jednak to, za to ją kochałem, to właśnie ta toporność. Chcesz kupić jakiś ciekawy item? Waruj pod depo i pytaj przypadkowych ludzi o niego. Chcesz mieć wysoki poziom? No to grinduj, nie było żadnych przyspieszaczy. Chcesz mieć lepszy skill w danej umiejętności? Uderzaj mozolnie w powtorki przy pełnym defense, godzinami na afku. Nie było mnóstwa okienek, ułatwień.
Ta gra mocno skupiała się na tym, że potrzebna była interakcja między graczami, nie tylko w czasie walk z bossami, jak w przypadku innych MMO. Brakuje mi tego, gdyby powróciła Tibia do wersji tak maksymalnie 8.6 to bym do niej wrócił choćby dziś.

Komentarz: Akuzativ1994
2025-04-06
22:13

Dr_BCKY Legionista

Dr_BCKY

Ahh Tibia.
Zacząłem przygodę jakoś w 2004 roku. Podstawówka, oranżada Helena, 512 kb/s.
Pamiętam, jak na rooku z kolegą biliśmy szczurki, a potem chyba na 5 levelu można było wyjść dalej i spotkaliśmy wilki. Kurcze, no magiczne to było. Ten klimat właśnie internetowego podwórka, gdzie stojąc na różnych placach można było porozmawiać z ludźmi, zawiązywały się znajomości.
Wejście na maina i jak na tamte czasy „ogrom możliwości”. Lev 50 to było coś, czuło się respekt. Kolejka do banku, aby wpłacić zarobione pieniądze. No tęskno mi do tej prostoty i aspektu społecznego. Wróciłem jakoś w latach 2010 i jeszcze było czuć ten pierwotny klimat, ale kiedy z sentymentu włączyliśmy z bratem to w 2021r, to już był spektakl powergamingu, nabiliśmy po 150 lev w tempie, jak kiedyś 20 lev. Każdy tylko leci na exp, no to już nie dla mnie. Aczkolwiek trzymam kciuki i oby trwało to jak najdłużej.

Ale to samo tyczy się Wowa, odpalając to w 2007 roku czuło się społeczność. Rozmowy, wspólne podróże w wagonikach. Zostają tylko powergamerzy, a aspekt multi tylko we wspomnieniach.

Dzizus może brzmię jak boomer, młody jeszcze jestem względnie, ale 20 lat temu było jakoś milej i bardziej ludzko w grach.

Komentarz: Dr_BCKY
2025-04-11
12:09

Adamkie Junior

Do tego wszystkiego można jeszcze wrócić. Jest serwer, który działa od kilku lat i trzyma się dobrze, bazuje na wersji 7.4. Stara dobra Tibijka jaką człowiek zapamiętał. Tibiantis :)

Komentarz: Adamkie

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl