To nie jest gra dla nowych graczy?. Po 28 latach Tibia wciąż trzyma się mocno

Konrad Sarzyński

26

To nie jest gra dla nowych graczy?

Jeżeli urodziliśmy się gdzieś około 2000–2005 roku i Tibię uruchomiliśmy dopiero niedawno, będzie to dość wyboista droga. I to bardzo dosłownie, bo problemem może okazać się nawet otworzenie drzwi czy znalezienie ścieżki w pierwszych lokacjach. Gracze przyzwyczajeni do prowadzenia za rękę, wszechobecnych znaczników na mapach i szybkiej podróży na żądanie mogą zderzyć się ze ścianą.

Mleczanka, 46 poziom, Venore: Gdyby nie to, że zostałam poprowadzona za rączkę przez znajomych i poradniki, nie otworzyłabym nawet drzwi na starcie. Żeby znaleźć jakiekolwiek expowisko dla swojego poziomu, trzeba odpalać poradniki na YT, bo gra nie podpowiada ABSOLUTNIE NIC. Żeby dowiedzieć się, że palkiem [potoczna nazwa paladyna – przyp. red.] na 20 poziomie nie zabije się smoka, musiałam dodać sobie kolejną śmierć do kolekcji...

Obiecana naga nimfa w balii z wodą. Nie ma za co.Tibia, CipSoft GmbH, 1997-2025.

Nawet opanowanie interfejsu i sterowania czy dodanie stron z poradnikami i opisami questów nie daje gwarancji, że będziemy się dobrze bawić jako zupełnie nowi gracze. Wspomniane wyzwania ekonomiczne sprawiają, że gra może wydawać się bardzo pay-to-win – pieniędzy na starcie brakuje dosłownie na wszystko, nawet na podróż statkiem, kusi więc, by wydać kilkanaście złotych, kupić Tibia Coiny i sprzedać je na oficjalnym rynku za sporą kwotę wewnętrznej waluty. Jeśli pójdziemy tą ścieżką, zapewne damy radę dość szybko wbijać poziomy, ale powstaje ryzyko, że jeszcze długo będziemy musieli „dokładać do interesu”, zwłaszcza jak nie będziemy znali dochodowych miejscówek.

Problemem jest też poczucie całkowitej marginalizacji na pierwszym etapie. Postać na 50 poziomie właściwie niewiele obecnie znaczy w tibijskim świecie. Żeby wejść w świat bossów, wspólnych wypraw i stać się częścią społeczności, potrzebny jest mniej więcej 300 poziom – próg, który bywa też czasem ustalany przy przyjęciach do gildii. Żeby jednak niedoświadczony gracz go osiągnął, wymagane będą spore pokłady determinacji i cierpliwości. W czasach, gdy kilka kliknięć dalej czekają na nas setki gier znacznie łatwiejszych w odbiorze, Tibia pozbawiona magii nostalgii wydaje się być na straconej pozycji.

Tibia

Tibia

PC
Data wydania: 3 listopada 1997
Tibia - Encyklopedia Gier
6.5

Gracze

Wszystkie Oceny
Oceń

Konrad Sarzyński

Autor: Konrad Sarzyński

Od dziecka lubił pisać i zawsze marzył o własnej książce. Nie spodziewał się tylko, że będzie to naukowa monografia. Ma doktorat z rozwoju miast, czym chętnie chwali się znajomym przy każdej możliwej okazji. Z GOL-em przygodę zaczął pod koniec 2020 roku w dziale Tech. Tworzył teksty, prowadził newsroom technologiczny, a później współtworzył portal Futurebeat.pl, odpowiadając za publicystykę i testy sprzętów. Obecnie skupia się na wszelkiego rodzaju builderach - zarówno tych mainstreamowych, jak i całkowicie niszowych - które ogrywa na swoim kanale na Twitchu. Mieszka z kotem i żoną.

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl