Symulator elektrowni jądrowej. 9 odjechanych symulatorów, które MUSZĄ powstać! 😅

Maciej Pawlikowski

18

Symulator elektrowni jądrowej

Prawdziwa elektrownia jądrowa to absolutnie najnudniejsze miejsce na całym globie. Bezpieczeństwa pilnuje się tam skrupulatniej niż więźniów w Alcatraz, a energetyka jądrowa jako taka jest bezpieczniejsza niż wiele innych gałęzi przemysłu. Dlatego pójdziemy w inną stronę. Zamiast elektrowni francuskiej czy amerykańskiej zbudujemy elektrownię w totalitarnym państwie, rządzonym przez prezydenta z wąsami. Do wyboru dyktatura w Azji, Ameryce Południowej albo w środku Europy.

Mój przyjaciel, atom

Najpierw stawiamy kominy, reaktory, pomieszczenia dla naukowców – od stołówek po szatnie. Oczywiście można po drodze oszczędzić i przelać pieniądze na zagraniczne konto albo nakupić złota i drogich obrazów. Mamy 40 ton cementu? Dwie tony przydadzą się w naszej podmiejskiej posiadłości.

Zatrudniamy personel, rzecz jasna biorąc pod uwagę mnóstwo parametrów: kompetencje, stopień pokrewieństwa, umiejętność przychodzenia do pracy na trzeźwo. Można kusić pracowników wysokimi wypłatami albo fabrykować procesy przeciwko lokalnym naukowcom i skazywać ich na przymusową robotę w elektrowni.

Miasto każdego dnia wysyła nam konkretne zapotrzebowanie na energię, któremu trzeba sprostać. A my – raz obserwując całość kompleksu z lotu ptaka, a raz siedząc za konsolą w pomieszczeniu dowodzenia – próbujemy odnaleźć głównego inżyniera, którego przyjęliśmy tylko dlatego, że jest wujkiem ministra. Gra wyświetlałaby sporo statystyk, liczników i wskaźników, na które należałoby mieć baczenie. Zaglądalibyśmy więc do rozmaitych pomieszczeń – od reaktora, przez sale z generatorami, po składowisko odpadów do wywozu – w których dokręcalibyśmy śrubki, ciągnęli za dźwignie i manipulowali pokrętłami.

Tryb Diatłowa

Gra zawierałaby również tzw. „tryb Diatłowa”. Gdy w końcu nasz brak zrozumienia dla zasad działania elektrowni doprowadzi do stopienia rdzenia reaktora, będziemy musieli możliwie długo ukrywać przed cywilizowanym światem, że doszło do wycieku paliwa do morza i udawać, że to, co spowiło nasze miasto, to po prostu ostry cień mgły.

40

Maciej Pawlikowski

Autor: Maciej Pawlikowski

Redaktor naczelny GRYOnline.pl, związany z serwisem od końca 2016 roku. Początkowo pracował w dziale poradników, a później mu szefował, z czasem został redaktorem prowadzącym Gamepressure, anglojęzycznego projektu adresowanego na Zachód, aby w końcu objąć sprawowaną obecnie funkcję. W przeszłości recenzent i krytyk literacki, publikował prace o literaturze, kulturze, a nawet teatrze w wielu humanistycznych pismach oraz portalach, m.in. Miesięczniku Znak czy Popmodernie. Studiował krytykę literacką i literaturę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Lubi stare gry, city-buildery i RPG-i, w tym również japońskie. Wydaje ogromne pieniądze na części do komputera. Poza pracą oraz grami trenuje tenisa i okazyjnie pełni funkcję wolontariusza Pokojowego Patrolu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Jak oceniasz szansę takich gier na rynku?

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl