Dziś takich skradanek już nie robią – Thief: Deadly Shadows (Amazon Prime Gaming). PS Plus i Amazon mają solidną porcję gier na lato
Spis treści
Dziś takich skradanek już nie robią – Thief: Deadly Shadows (Amazon Prime Gaming)
Cykl Thief zajmuje ważne miejsce w moim sercu. Thief: The Dark Project był bowiem pierwszą skradanką, w jaką zagrałem, co sprawiło, że w mojej głowie stanowi on swego rodzaju szablon, do którego przykładam właściwie każdego reprezentanta tego gatunku (i nie każdy przechodzi ten test pomyślnie). Uwielbiam przy tym nie tylko „jedynkę”, ale też „dwójkę” czy wreszcie „trójkę”, z podtytułem Deadly Shadows, którą Amazon udostępnił abonentom Prime Gaming.
Thief: Deadly Shadows nie był dziełem nieodżałowanego Looking Glass Studios, lecz Ion Storm próbującego przejąć po nim schedę. Czy mu się udało? Pod względem artystycznym – jak najbardziej. Produkcja w udany sposób kontynuował bowiem przygodę złodzieja Garretta, nie siląc się na rewolucję zarówno w kontekście mechaniki, jak i konstrukcji świata. Nie znaczy to jednak, że autorzy nie połakomili się na wprowadzenie szeregu nowości. Niemniej, przygotowano je w taki sposób, by dobrze komponowały się ze sprawdzonym schematem.

Zamiast szeregu niepołączonych ze sobą lokacji, autorzy postawili na jedno Miasto składające się z dzielnic zróżnicowanych pod kątem architektury odzwierciedlającej stopień zamożności ich mieszkańców. Poza tym wprowadzili rozwiązanie zwane „body awareness” (ang. świadomość ciała), które uczyniło dłonie bohatera widocznymi, między innymi podczas wspinaczki czy otwierania zamków. W momencie premiery tej produkcji nie było to standardem, a nawet lata po niej zdarzały się produkcje pozbawione tego elementu.
Thief: Deadly Shadows wprowadzał jeszcze jedną istotna nowość, która nie przypadła do gustu większości zagorzałych fanów serii. Twórcy zdecydowali się bowiem na wprowadzenie opcjonalnego widoku TPP (zza pleców bohatera), co przez wielu zaprawionych w bojach „złodziei” zostało uznane za nadmierne ułatwienie. Co prawda nikt ich nie zmuszał do korzystania z tej kamery (choć w istocie bywała ona przydatna, a w wielu momentach również wygodna), jednak mleko już się rozlało.
Tak czy inaczej trzeci Thief doczekał się całkiem wysokich ocen, a dzisiaj jest przez wielu wspominany z równie dużą nostalgią, co jego dwaj poprzednicy. Szkoda, że czwarta gra spod tego szyldu, zatytułowana po prostu Thief, nie poszła w jego ślady.

Inne gry z Amazon Prime Gaming na czerwiec 2025, które trzeba sprawdzić:
- Mordheim: City of the Damned – autorzy tej produkcji wyszli z założenia, że uniwersum Warhammera stanowi doskonały fundament pod taktyczne, turowe RPG. Efekt okazał się co najmniej w porządku;
- Station to Station – spokojna gra logiczna w urokliwej oprawie, pozwalająca nam wytyczać linie kolejowe i dbać o ich otoczenie;
- Jupiter Hell – polskie RPG z elementami roguelike’a, w którym mierzymy się z piekielnymi niebezpieczeństwami czyhającymi na nas na księżycach Jowisza.