Memoria – slow cinema z Tildą Swinton. Najdziwniejsze filmy z Festiwalu Nowe Horyzonty
- Oglądasz na własną odpowiedzialność. Oto najdziwniejsze filmy z Festiwalu Nowe Horyzonty
- Annette – musical z wybitną rolą Adama Drivera
- Rezydencja pod Truskawką (Strawberry Mansion) – SF fantasy z odrobiną psychodeli
- Titane – Kill Bill 3, o którym zawsze marzyliśmy
- Mandibules – komedia od twórcy Morderczej opony
- Memoria – slow cinema z Tildą Swinton
- Gorączka (Petrovy v grippe) – rosyjska jazda bez trzymanki
- Przygody Iron Pussy (Hua Jai Tor Ra Nong)
- Lux Aterna
- Niefortunny numerek lub szalone porno (Babardeală cu bucluc sau porno balamuc) – wszystkie problemy Polski w pigułce
Memoria – slow cinema z Tildą Swinton

- Co to: kontemplacyjne i powolne kino atakujące inwazyjnymi dźwiękami
- Reżyseria: Apichatpong Weerasethakul
- Kraje produkcji: Tajlandia, Kolumbia, Meksyk, Francja, Niemcy, Chiny
- Termin premiery: 2021
Apichatpong Weerasethakul tworzy filmy tak samo zawiłe jak jego imię i nazwisko. Czasami nawet przyznaje się do tego, że nie do końca je rozumie. Zależy mu przede wszystkim na wciągnięciu widza w mocno hipnotyczny świat oparty przede wszystkim na kojących obrazach natury, powolnie snutej narracji oraz medytacyjnych scenach. Slow cinema jak się patrzy.
Choć zwykle tworzył on filmy w Tajlandii, to system cenzorski panujący w tym kraju skutecznie zniechęcił reżysera do dalszego działania w swojej ojczyźnie. Zabrał się więc za projekt, o którym marzył od lat – Memorię. A dlaczego tak bardzo pragnął go zrealizować? Gdyż od wielu lat zależało mu na współpracy ze znaną brytyjską aktorką, Tildą Swinton. Tutaj w końcu miał do tego okazję.
Memoria to kino kontemplacyjne, dla wielu nawet monotonne. Wielu uczestników festiwalu wychodziło z sali w trakcie seansu albo ucinało sobie smaczną drzemkę. Jeżeli jednak w pełni zaakceptujecie panującą w tym dziele nudę, to najpewniej zobaczycie Swinton w jednej ze swoich najlepszych ról w karierze. Zamysł fabularny jest iście fascynujący, gdyż polega on na próbie odkrycia źródła charakterystycznego głośnego dźwięku, który co jakiś czas dręczy główną bohaterkę. Weerasethakul co prawda wyjaśnia koniec końców, co jest przyczyną odgłosu, ale uwierzcie mi – prawda jest naprawdę szokująca i konsternująca.
