filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy

Filmy i seriale

Filmy i seriale 4 marca 2021, 09:30

autor: Karol Laska

Niezłe filmy, których fabuła to bełkot

Czy nietrzymająca się ładu i składu fabuła danego filmu od razu dyskwalifikuje go jako dzieło warte obejrzenia? Niekoniecznie, czego przykładem są produkcje, które wybraliśmy do naszego zestawienia – całkiem niezłe, choć próżno szukać w nich sensu.

Spis treści

Atlas chmur (Cloud Atlas)

  1. Co to: ambitna i artystyczna superprodukcja (jak się okazuje – nie jest to oksymoron)
  2. Rok premiery: 2012
  3. Reżyseria: Tom Tykwer, Lana Wachowski, Lilly Wachowski
  4. Gdzie obejrzeć: CDA Premium

Wachowskie nie nakręciły w swojej karierze wielu filmów, ale jak już się za coś wzięły, to nie szły na łatwiznę. Takim oto sposobem oprócz wspomnianej już przeze mnie trylogii Matrixa nakręciły (warto podkreślić – z Tomem Tykwerem) prawdziwie ambitną epopeję na skraju wielu gatunków oraz historycznych epok, polegającą na zestawieniu paru ludzkich żyć pozornie ze sobą niepowiązanych, a jednak opartych na pewnym wspólnym mianowniku, który warto samemu odkryć. Zekranizowały powieść ponoć niemożliwą do zekranizowania. Krótko mówiąc, zaszalały.

Atlas chmur to coś pomiędzy ckliwym filmem artystycznym a pretensjonalnym blockbusterem. Szczerze się dziwię, że coś takiego wyszło spod skrzydeł hollywoodzkich producentów. Ale stało się i otrzymaliśmy trzygodzinny zbiór nietypowych nowelek futurystyczno-apokaliptyczno-„bóg-wie-co-jeszcze”-współczesnych z iście gwiazdorską obsadą. I aż trudno na czymś takim nie zawiesić oka.

Za tymi wszystkimi oczywistymi walorami audiowizualnymi stoi ukryty w historyjkach przekaz, zresztą bardzo wartościowy. Problem w tym, że dotarcie do niego może być przeprawą nie tyle niesatysfakcjonującą, co dość męczącą. Wszystkie te nowele składają się co prawda na jeden morał, ale same w sobie nie są specjalnie odkrywcze i angażujące. A przez krótki czas trwania każdej z nich odnosi się wrażenie, że nie wszystko zostało w nich dokładnie opowiedziane. Czy warto więc było poświęcać pomniejsze treści jako symboliczne, mocno pretekstowe „podbudówki”? Wielu widzów śmie wątpić.

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Która trylogia Gwiezdnych wojen jest najlepsza?

"Stara trylogia" - Epizody IV-VI
62,9%
"Nowa trylogia" - Epizody I-III
33,3%
"Trylogia Disneya" - Epizody VII-IX
3,8%
Zobacz inne ankiety