Straż nocna – Ania przedstawia Świat Dysku Terry’ego Pratchetta. Nie samymi grami żyje człowiek. 10 książek, które ostatnio przeczytaliśmy i polecamy
- Diabły – powieść Joego Abercrombiego, która zachwyciła reżysera Terminatora
- Berserk – manga dark fantasy fundamentalna dla fanów Dark Souls
- Absolute Superman – komiks, który odświeża postać Kal-Ela
- Różaniec – Rafał Kosik przestrzega przed AI w powieściowym thrillerze SF
- Jednym zaklęciem – Iza prezentuje oldskulowe fantasy
- Wampir i Upiór – Justyna poleca mroczną klasykę i nie tylko!
- Eisenhorn – T_bone powie Wam, jak podejść do uniwersum Warhammera 40K i się nie sparzyć
- Racing the Beam – Adam pokazuje, czym naprawdę jest ludologia
- Straż nocna – Ania przedstawia Świat Dysku Terry’ego Pratchetta
- Chłopaki z dwudziestego wieku – Maciek poleca mangę o końcu świata
Straż nocna – Ania przedstawia Świat Dysku Terry’ego Pratchetta
Proza Terry’ego Pratchetta spełnia wszelkie antyczne kryteria piękna i dobra, a jednocześnie pozostaje piekielnie aktualna. Za lekkością i humorem kryje się wiele trafnych spostrzeżeń i refleksji, a że przy okazji bohaterów – nawet wykluczonego z ludzkości Nobby’ego Nobbsa – nie da się nie lubić... pozostaje Wam tylko dać szansę książkom słynnego Brytyjczyka. Ania, szefowa publicystyki, dokładniej wytłumaczy dlaczego.
„Ludzi po stronie ludu i tak zawsze w końcu czekało rozczarowanie. Odkryli, że lud na ogół nie przejawia wdzięczności, nie docenia, nie jest postępowy ani posłuszny. Lud okazywał się zwykłe małostkowy, konserwatywny, niezbyt mądry, a nawet nieufny wobec mądrości. I tak dzieci rewolucji stawały przed prastarym problemem: nie chodzi o to, że rząd jest niewłaściwy, bo to oczywiste, ale że ma się do czynienia z niewłaściwym ludem”.
Straż nocna, Terry Pratchett, tłum. Piotr W. Cholewa
Przynajmniej raz w roku wracam do Świata Dysku – bez planu, bez pilnowania chronologii serii, po prostu sięgając po książkę, z której konkretny motyw właśnie mi się przypomniał. Drobny cwaniaczek uratowany przed egzekucją i postawiony na czele bankrutującej poczty? Rodzina wampirów przybywająca do górskiego królestwa, by siłą poprowadzić jego mieszkańców do „nowoczesności”? R’lyeh wyłaniające się z morza, aby rozpocząć kryzys w polityce międzynarodowej?
Sir Terry rozbroi Was absurdem i przyziemną, dobroduszną swojskością, a gdy już będzie miał Was w garści, gdy będziecie z uśmieszkiem przerzucać kolejne strony, rozszyfrowując piętrowe nawiązania popkulturowe i słowne żarty, nad którymi osiwiała rzesza tłumaczy, gdy już poczujecie się w tym świecie jak w domu – wtedy Terry uderzy mocno, wyciskając powietrze z płuc.
To satyra najwyższej klasy, bo ostra i precyzyjna jak skalpel chirurga, poparta przenikliwym spojrzeniem na społeczeństwo i na ludzką naturę. A przy tym nie prostacka, nie protekcjonalna, nie popadająca w dydaktyzm – po prostu śmieszna i niezmiennie aktualna.
Anna Garas, szefowa działu publicystyki

