- Największe gry, które odpalimy jeszcze w tym roku
- Kena: Bridge of Spirits
- Diablo 2: Resurrected
- New World
- FIFA 22
- Far Cry 6
- Battlefield 2042
- Marvel’s Guardians of the Galaxy
- Age of Empires 4
- Forza Horizon 5
- Pokemon Brilliant Diamond
- Dying Light 2
- Lost Ark
- Shadow Warrior 3
- Total War: Warhammer 3
Age of Empires 4

Data premiery: 28 października
Producent: Relic Entertainment / World’s Edge
Gatunek: strategia ekonomiczna, RTS
O czym będzie Age of Empires 4?
Podczas gdy jedni przedstawiciele klasyki powracają w formie odświeżonych remasterów, inni przypominają o sobie w kompletnie nowych odsłonach. Taką właśnie metodę wybrali twórcy z Relic Entertainment, postanawiając wskrzesić jedną z najsłynniejszych marek wśród strategii czasu rzeczywistego. Ponownie przyjdzie nam cofnąć się do epoki średniowiecza, by stanąć na czele swojej cywilizacji i doprowadzić ją do ekonomicznej i militarnej dominacji.
W Age of Empires IV znajdziemy większość standardowych dla RTS-ów mechanik, czyli pozyskiwanie surowców, wznoszenie budynków i tworzenie coraz liczniejszych armii, które często trzeba będzie sprawdzać w boju. Niektóre z tych rozwiązań twórcy wzbogacili o różne nowinki i ulepszenia, choć żadne z nich nie okaże się rewolucyjne. Zapowiada się po prostu solidna strategia dla fanów RTS-ów.
Dlaczego warto czekać?
To już... 16 lat od premiery poprzedniej odsłony i 4 od pierwszej zapowiedzi „czwórki”. Nic więc dziwnego, że czekanie mocno się wydłużyło i najwyższy czas, byśmy mogli sami przekonać się, w jakiej formie powraca weteran strategii. A RTS-y – jak na „niszowy gatunek” – trzymają się całkiem nieźle. W odświeżone wersje poprzednich części Definitive Edition codziennie grają tysiące graczy. Jest więc szansa, że premiera „czwórki” nie będzie ciekawa tylko z uwagi na powrót dawnej marki. Sierpniowe beta-testy z kolei powinny jeszcze wskazać autorom elementy do ewentualnej poprawy, by końcowa wersja Age of Empires IV okazała się atrakcyjna zarówno dla RTS-owych weteranów, jak i początkujących strategów.
