WandaVision. Najlepsze nowe seriale o superbohaterach
- Najlepsze nowe seriale o superbohaterach
- Umbrella Academy
- The Boys
- Watchmen
- Stargirl
- Harley Quinn
- Invincible – Niezwyciężony
- Doom Patrol
- Falcon and Winter Soldier – Falcon i Zimowy Żołnierz
- WandaVision
- Jupiter’s Legacy – Dziedzictwo Jowisza
- I am Not Okay with This – To nie jest OK
WandaVision

- Data premiery: luty 2021
- Od kogo: Marvel
- Gdzie obejrzeć: Disney+
Hype na WandaVision był przeogromny. Pierwszy serial w pełni zintegrowany z MCU na platformie Disney+ po prostu musiał być dobry. W przeciwnym wypadku, szczególnie w momencie, w którym od roku fabuła uniwersum kinowego stała w miejscu z powodu pandemii koronawirusa, cały projekt mógł nie wypalić. Dla producentów to olbrzymia kasa, więc nie mogli sobie pozwolić na wtopę. Do tworzenia WandaVision zatrudniono chociażby najlepszych specjalistów od efektów specjalnych. I to było widać – magia na małym ekranie dawno nie wyglądała jednocześnie tak przekonująco i spektakularnie. A to wciąż nie największe zalety serialu.
Żonglerka sitcomową konwencją i samoświadomym dramatem superbohaterskim sprawdziła się tu wyśmienicie. WandaVision śmieszy zarówno zupełnie bezpośrednio, jak i jako jeden wielki easter egg. Serial Marvela to trochę matrioszka. Po kilkudziesięciu minutach oglądania okazuje się, że wewnątrz niej znajduje się inna, mniejsza. A w niej jeszcze inna. I jeszcze. I jeszcze. Choć metraż WandaVision nie imponuje, w kilku odcinkach mieści się więcej niż w niejednej filmowej serii.
Największą gwiazdą jest tu bez wątpienia Elizabeth Olsen pokazująca, że jej angaż do Avengersów nie wynikał tylko z faktu rozpoznawalności. Kroku dotrzymuje jej Paul Bettany jako Vision, świetnie sprawdzający się przede wszystkim w scenach komediowych. Uśmiech na twarzy niezmiennie wywołują Kat Dennings i Evan Peters, a na zmianę irytuje i bawi Kathryn Hahn. SPOILER To jedna z lepszych antagonistek w całym MCU, nie do końca zła, ale też i niebawiąca się w półśrodki. I ujmująco bezczelna. SPOILER Czy można wymarzyć sobie lepsze otwarcie serialowego rozdziału superbohaterskiej sagi Marvela?
Już za niecały miesiąc na Disney+ ma zadebiutować Loki. Jeśli wierzyć przeciekom z Reddita, może to być najlepszy superbohaterski serial Marvela (a konkurencja jest przecież niemała). Czy tak się stanie, przekonamy się w czerwcu. Póki co możemy sobie umilić czas oczekiwania na premierę trailerami. Oczywiście mogą one tak naprawdę nijak mieć się do tego, co zobaczymy w Lokim, ale... To wygląda na naprawdę zakręconą, olśniewającą wizualnie i narracyjnie opowieść. Tą produkcją Marvel będzie chciał trochę podgonić taśmowo produkowane naprawdę świetne seriale DC. Na razie po 2019 roku stajnia Batmana i spółki w writualnym wyścigu prowadzi, ale przecież MCU dopiero się w telewizji rozkręca. Poza Lokim w 2021 roku powinniśmy też zobaczyć Hawkeye’a i What If...?, prawdopodobnie też Ms. Marvel, a może i Secret Invasion. Ten ostatni tytuł chyba zresztą dobrze oddaje plany Marvela na najbliższe lata funkcjonowania w streamingu.
