- Najlepsze nowe seriale o superbohaterach
- Umbrella Academy
- The Boys
- Watchmen
- Stargirl
- Harley Quinn
- Invincible – Niezwyciężony
- Doom Patrol
- Falcon and Winter Soldier – Falcon i Zimowy Żołnierz
- WandaVision
- Jupiter’s Legacy – Dziedzictwo Jowisza
- I am Not Okay with This – To nie jest OK
Harley Quinn

- Data premiery: listopad 2019
- Od kogo: DC Comics
- Gdzie obejrzeć: HBO GO
Niech nie zmyli Was cukierkowy momentami ton Harley Quin. Mimo że brutalność przybiera tu częściej kształt symbolicznej ekspresji, to wciąż jest to animacja zdecydowanie bardziej dla dorosłych niż dzieci. Kreska zachowuje tutaj świeżość i wyrazistość od początku do końca. Sposób animacji postaci sugeruje zaś, że HBO zatrudniło do tej roboty naprawdę zdolnych (i pracowitych) artystów. Ciężko znaleźć tutaj słabe punkty – pośród seriali tego typu pod względem jakości może z tą produkcją rywalizować tylko Niezwyciężony. Choć przynajmniej w kwestii mięsistego humoru produkcja HBO wydaje się zdobywać wyraźną przewagę.
Popis zdolności aktorskich (tylko głosowych, ale za to jakich!) dali tutaj Kaley Cuoco jako Harley Quinn, Lake Bell w roli Trującego Bluszczu i James Adomian perfekcyjnie parodiujący Bane’a. To trio sprawdza się jako główni bohaterowie tak dobrze, że w zasadzie cały serial mógłby pokazywać tylko ich. A że poza tą trójką możemy w Harley Quinn zobaczyć całą plejadę innych freaków z DC-owego uniwersum Batmana, to cóż... Czy wspominałem, że to najlepsza superbohaterka animacja ostatnich lat?
Choć Ptaki Nocy wcale nie były takim złym filmem, animowany serial od HBO GO pokazał, że temat Harley Quinn można ugryżć od zupełnie innej strony. I co tu dużo mówić – lepiej niemal pod kazdym względem. Poczynając od humoru, poprzez klimat batmanowego uniwersum, aż po niebanalną fabułę. Jeżeli z niecierpliwością czekacie na Suicide Squad Jamesa Gunna, to jest to zdecydowanie serial dla Was.
Warrior Nun to serialik prosty i schematyczny, by nie rzec – naiwny. Twórcy wykorzystali do jego kreacji chyba wszystkie możliwe gatunkowe schematy. To zdecydowanie nie jest nic nowatorskiego. Nie próbujcie też szukać w Wojowniczej zakonnicy (jak dobrze, że jednak nikt nie próbował tego tłumaczyć) drugiego, trzeciego i czwartego dna. To prosta opowieść o walce dobra ze złem w klimacie teen dramy. Przy swojej prostocie jest jednak na tyle urocza, że warto dać jej szansę. Ot, lekki serial na leniwe deszczowe popołudnie.
