- Najlepsze (lecz wciąż dziwne) podróby Batmana
- Moon Knight (Marvel)
- Midnighter (DC: Wildstorm)
- Rorschach (Watchmen – Strażnicy)
- Big Daddy (Kick-Ass)
- Black Noir (The Boys)
- Green Hornet (Green Hornet Universe)
- Daredevil (Marvel)
- Nighthawk (Marvel)
- Nemesis (Nemesis)
- Cassandra Cain (DC)
- Mothman (USA)
Big Daddy (Kick-Ass)
- Kto tam robił za Batka: Big Daddy
- Medium: komiks, film, gra
- Twórcy: Mark Millar i John Romita Jr,
- Od czego zacząć: film
- Gdzie obejrzeć/przeczytać: CINEMAN, Player, Rakuten, VOD.pl
Big Daddy nie jest postacią centralną w komiksach, serii filmów ani nawet grze. Co jednak z tego, skoro Nicholas Cage wywiązuje się z roli mentora córki idealnie. Jest trochę nawiedzony, trochę slapstickowy, a mimo wszystko całkiem skuteczny. Wszystko to sprawia, że wydaje się postacią skrojoną idealnie, by uczyć superbohaterstwa.
Film przez większość metrażu pozostaje parodią, zdarzają się w nim jednak momenty (szczególnie kiedy główna bohaterka wpada w złość), gdy trudno odmówić Kick-Assowi twardego mordobicia na serio. Poza Moretz wcielającą się w młodą heroskę wzrok przykuwają aktorskie popisy Nicholasa Cage’a. Laureat nieskończonej ilości Złotych Malin potrafi bowiem wyśmiać nie tylko gatunkową sztampę, ale i samego siebie. Zresztą kiedyś mało brakowało, by nie został zaangażowany do roli Wayne’a.
Komiks wydawany przez imprintowe wydawnictwo Image Comics (tytuł należał wcześniej do Icon Comics, będącego częścią Marvela) jest czymś zupełnie innym niż film. Znacznie mniej tu parodii, więcej natomiast brutalności i charakterystycznego dla chociażby Gotham mroku. Tak naprawdę warte uwagi są zarówno film, jak i komiks – opowiadające podobną historię w zupełnie inny sposób.
