V Rising. Top 10 gier survivalowych

V Rising

V Rising nie jest typową grą, która przychodzi na myśl na hasło „survival”. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to bardziej sieciowy hack’n’slash, ale i to nie do końca jest zgodne z rzeczywistością. Najtrafniej będzie traktować tę produkcję jako RPG z widokiem izometrycznym. Tytuł ten wychodzi jednak poza ramy tego, co najczęściej zagraża graczowi w tego typu dziełach.

Główną rolę w V Rising odgrywają wampiry. Dzieci nocy muszą mierzyć się nie tylko z przeciwnikami zagrażającymi ich istnieniu, w tym żołnierzami i innymi krwiopijcami, ale również z naturalnym wrogiem w postaci... słońca. Nawet krótkotrwałe wystawienie się na działanie jego promieni okazuje się groźne. Dlatego należy go unikać i szukać cienia, co podczas dynamicznej walki wcale nie jest takie łatwe. Sytuacja zmienia się diametralnie po nastaniu nocy (w grze zaimplementowano cykl dobowy).

Pozorne bezpieczeństwo zapewnia też przebywanie we własnoręcznie zbudowanej siedzibie. W zamczysku da się postawić m.in. stoły do craftingu oraz kryptę przeznaczoną dla strażników naszego domu. Niemniej i oni nie zapewnią tego, że nasze lokum nie popadnie w ruinę. Ryzyko to odsunie dopiero nieprzerwane zasilanie owego centrum krwią. Gdy życiodajnej substancji zacznie brakować, posiadłość będzie „obumierać”. Trzeba przyznać, że choć twórcy postawili na dość oklepany motyw, wprowadzili do swego dzieła wiele oryginalnych pomysłów.

1. Więcej o grze V Rising