Bloodborne. Literackie inspiracje gier, które można przeoczyć
- Literackie inspiracje gier, o których mogliście nie wiedzieć
- Assassin’s Creed
- Bloodborne
- The Last of Us 2
- Disco Elysium
- Spec Ops: The Line
- Planescape: Torment
- STALKER – inspiracje znane i te mniej oczywiste
- Death Stranding
- ...i cała reszta
Bloodborne
Bloodborne
- Premiera gry: 2015
- Producent: FromSoftware
- Baza literacka: Dracula, mitologia Cthulhu
- Autorzy książek: Bram Stoker i H. P. Lovecraft
- Gatunek gry: soulslike
Bloodborne to oczywiście duchowy następca Soulsów, gra skupiona na niezwykle trudnych starciach z bossami i niewybaczająca najmniejszych nawet błędów. Jej świat na pierwszy rzut oka wydaje się podobny do tego z innych gier, które wyszły spod ręki Hidetaki Miyazakiego. Więcej tu jednak mniej oczywistych inspiracji literackich.
XIX-wieczne miasto Yharnam łączy wiktoriańską stylistykę z nastrojem dwudziestowiecznej literatury weird fiction (a więc gatunku, który uprawiał H. P. Lovecraft). Przepych niektórych wnętrz kontrastuje z ciasnotą uliczek i surową brzydotą okolicznej przyrody. Mieszkańcy, zarówno ci zakażeni, jak i jeszcze zdrowi, nie wydają się zaś ludźmi, z którymi chciałoby się uciąć choćby niezobowiązującą pogawędkę o pogodzie.
Miyazaki, tworząc fikcyjne miasto, inspirował się między innymi najsłynniejszą powieścią Brama Stokera, czyli Draculą. Wampiryzm pojawia się tu wprawdzie w nieco innej postaci, ale już związki krwiożerczych nawyków i arystokracji pozostają takie same. Najwięcej w tym wszystkim jednak Lovecrafta. Cthulhu i spółka może nie pojawiają się w grze jako bossowie, ale duch kosmicznej grozy unosi się nad pogrążonymi w mroku wiktoriańskimi lokacjami i obecny jest w bluźnierczych słowach wyszeptywanych w nieznanych językach przez zniekształconych przeciwników.
