Bo jeden save to za mało. Każdy z nas czasem TO robi. Dziwne zwyczaje graczy

Michał Grygorcewicz

Bo jeden save to za mało

A potem się człowiek dziwi, czemu zapisy stanu rozgrywki z Anno 1800 zajmują mu 4 gigabajty miejsca... - Każdy z nas czasem TO robi. Dziwne zwyczaje graczy - dokument - 2020-04-01
A potem się człowiek dziwi, czemu zapisy stanu rozgrywki z Anno 1800 zajmują mu 4 gigabajty miejsca...

Wojenki między posiadaczami różnych platform sprzętowych są głupie. Idiotyczne są też argumenty jednych i drugich stron, usilnie próbujących udowodnić sobie i tylko sobie (bo przecież tu nigdy nie chodzi o przekonanie kogokolwiek innego do swoich racji), że ich puszka do gierek jest lepsza od cudzych puszek do gierek. Infantylny wydaje się na przykład argument, że granie na konsolach jest trywialne i proste w porównaniu ze znacznie trudniejszą zabawą na pececie... gdzie trudność tę sami sprowadzamy do bzdurnego poziomu zapisywania gry co dwa kroczki.

Odruch wciskania co kilka sekund przycisku F5 (to pod nim tradycyjnie kryje się opcja szybkiego zapisu stanu gry) to prawdopodobnie jeden z najpowszechniejszych nawyków graczy. Daje on poczucie bezpieczeństwa i pewność, że w razie popełnienia błędu czy wpakowania się w pułapkę nie będziemy musieli powtarzać kilku (kilkunastu?) ostatnich minut zabawy.

Co bardziej przezorni nie tylko co chwilę robią save’a, ale do tego robią go za każdym razem w oddzielnym slocie. Ma to trochę sensu, co potwierdzi każdy, komu zdarzyło się dokonać szybkiego zapisu na pół sekundy przed otrzymaniem śmiertelnego strzału w głowę. Kiedy jednak gra dysponuje systemem sensownie rozlokowanych checkpointów, lepiej po prostu oduczyć się tego nawyku i co najwyżej zapisywać ją ręcznie wtedy, gdy na przykład kończymy sesję. Tak, wiem, łatwiej powiedzieć, niż walczyć z czymś, co zdążyło się utrwalić w naszym DNA. Ale przecież nie chcemy na naszych potężnych pecetach trywialnej zabawy niczym na konsolach, czyż nie?

Podobało się?

77

Michał Grygorcewicz

Autor: Michał Grygorcewicz

Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.

Czy znajdujesz u siebie któreś z tych nawyków?

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl