Star Citizen. „Niepewniaki” – 9 gier, o które się martwimy

Michał Grygorcewicz

Star Citizen

INFORMACJE:
  1. Data premiery: brak danych
  2. Gatunek: kosmiczny symulator
  3. Platforma: PC

Star Citizen to jeden z najambitniejszych projektów – jeśli nie najambitniejszy – w całej historii gier komputerowych. Gigantyczna produkcja studia założonego przez branżowego weterana Chrisa Robertsa zaoferować ma połączenie kilku różnych gatunków, składające się na wyjątkowo kompleksową kosmiczną grę online – gracze będą mogli swobodnie eksplorować olbrzymi, pełen różnorodnych planet wszechświat, toczyć ze sobą walki w przestrzeni międzygwiezdnej oraz na lądzie, handlować i prowadzić wirtualne życie. Fani samotnej rozgrywki otrzymają natomiast filmową kampanię, w której spotkają wirtualne odpowiedniki takich aktorów jak Gary Oldman czy Mark Hamill.

Roztoczona przez Robertsa wizja porwała tłumy graczy i przełożyła się na uzyskanie rekordowych sum w zbiórkach społecznościowych – zaczęło się od ponad sześciu milionów dolarów zdobytych na Kickstarterze, które w kolejnych latach, za sprawą dotacji przekazywanych za pośrednictwem strony internetowej gry, urosły do poziomu ponad stu pięćdziesięciu milionów.

Olbrzymi budżet nie przełożył się, niestety, na tempo prac – według pierwotnych założeń gra miała zadebiutować jeszcze w 2014 roku, tymczasem trzy lata i kolejne udostępnione nabywcom wstępne wersje później tytuł nie jest nawet bliski ukończenia. Dość powiedzieć, że siódmego października zadebiutowała wersja alfa 3.0, którą twórca nazywa mianem starcitizenowego wczesnego dostępu. Studio chciałoby w 2018 roku wypuścić wersję beta, ale niewielu wierzy, że tego terminu uda się dotrzymać. Przybliżoną datę premiery ukończonego produktu przestano już nawet podawać.

Wydawać by się mogło, że choć prace posuwają się naprzód ślamazarnie, to przynajmniej z finansowego punktu widzenia raczej nie trzeba się obawiać o przyszłość Star Citizen. Ziarno wątpliwości zasiały jednak plotki, jakoby Cloud Imperium Games miało spore problemy z płynnością finansową, spowodowane rozrzutnością Robertsa i jego najbliższych. Chociażby w czerwcu tego roku zamieszanie wywołały informacje o kredycie na 150 milionów wziętym przez firmę pod zastaw swojej gry (choć – jak się okazało – nie chodziło o Star Citizen, a o jego singleplayerowy moduł Squadron 42). Twórcy regularnie dementują informacje o rzekomych problemach, zarzekając się, że funduszy mają dość, by projekt został ukończony. Ile jednak w tym prawdy, wiedzą tylko Chris Roberts i jego najbardziej zaufani współpracownicy.

Kingdom Come: Deliverance

Kingdom Come: Deliverance

PC PlayStation Xbox Nintendo

Data wydania: 13 lutego 2018

Informacje o Grze
8.3

GRYOnline

7.9

Gracze

8.4

Steam

7.2

OpenCritic

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

25

Michał Grygorcewicz

Autor: Michał Grygorcewicz

Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.

O którą z wymienionych gier NAJMNIEJ się martwisz?

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2017-10-10
14:10

arachno Centurion

Najbardziej martwię się o Gwinta. Redzi co chwilę dokonują zmian o 180 st., mocno spłycają mechanikę gry i mają problem z poprawnym balansem. Często rezygnują z dobrych i sprawdzonych rozwiązań i testują nowinki, które coraz bardziej odbiegają od podstawowych założeń gwinta (tj. wszechobecna zwinność, gdzie w podstawach były melee, ranged, siege)

Komentarz: arachno
2017-10-10
15:47

zanonimizowany1238167 Konsul

O którą z wymienionych gier NAJMNIEJ się martwisz? Pytanie tak średnio bym powiedział sformuowane.
1. O grę, która w ogóle mnie nie obchodzi
2. O grę, na którą czekam i wiem że na pewno wyjdzie dobrze.
Stawiałbym na to drugie, ale w zestawieniu mamy grę Ubisoftu xDDD i CoDa. Więc jakby to by wskazywało na gry które nas nie obchodzą, ale ich może być kilka. I co wtedy. 4 tytułów w ogóle nie kojarzę

Komentarz: zanonimizowany1238167
2017-10-10
20:42

wytrawny_troll Generał

wytrawny_troll

Czemu jako konsument mam się martwić o produkt, który chce mi sprzedać producent? To on powinien się martwić nie ja. Obejrzę filmiki, przeczytam recki, przejrzę jakieś inne materiały dotyczące rąbanki. I może kupię, może nie. Ale ja jako konsument mam się zamartwiać? Bez jaj. To nieporozumienie. Będzie jak będzie. A nie? To zawsze są inne aktywności i rozrywki ,na które można wydać pieniążki. Za pięć dwunasta to niech się wydawcy martwią jak mnie zachęcić, żebym ich chabaninę kupił. Na razie jeden produkt mnie interesuje. Reszta do kosza, a od biedy z kosza się wyjmie, odkurzy i popyka. Może tak, może nie.
"But then I say:
Maybe we could divide it in two
Maybe my animals live in your zoo "

Komentarz: wytrawny_troll
2017-10-11
12:04

zanonimizowany579358 Senator

Nie wiem z jakiej racji miałbym się martwić o Elexa. Gra od chwili pierwszych gameplayów z alphy wygląda coraz lepiej. Zapewne gra nie przebije dwóch pierwszych Gothiców (dla mnie mało co jest w stanie je przebić), ale z Risenami i Gothikiem 3 może powalczyć śmiało. Zwłaszcza, że ma przewagę w postaci dużego, spójnego kawałka lądu, bez ekranów wczytywania w przeciwieństwie do R2 i R3 oraz polski dubbing w przeciwieństwie do R1 i R3. Z relacji grających wynika, że walka może jakoś nie wygląda, ale walczy się o wiele lepiej niż w trzecim Risenie, gdzie tragedii nie było.

Zdecydowanie najbardziej martwię się o Kingdom Come. Już od samej zapowiedzi miałem bardzo wysokie oczekiwania, ale w przeciwieństwie do Elexa, gra prezentuje się słabiej niż na początku. Walka wydaje się mało płynna, jakby oparta na mikroturach, siły ciosów też nie czuć. Kilka innych aspektów również kuleje. Mimo to nadal trzymam kciuki za tą grę, bo jednak erpeg akcji w średniowiecznym świecie to nie jest coś co często się spotyka. Kingdom Come może nadrabiać przyzwoitą fabułą, ładnym, tętniącym życiem światem, rozbudowaną mechaniką oraz tym czym się twórcy często chwalą: sporą liczbą możliwości wykonania danego zadania. Jeśli faktycznie tak będzie to mogę przymknąć oczy na te słabsze aspekty. A jeśli gra nie odniesie wielkiego sukcesu, to cóż... Zbyt prędko takiej produkcji się nie doczekamy.

Komentarz: zanonimizowany579358
2017-10-12
16:05

yomitsukuni Konsul

yomitsukuni

„Akweny wodne” – brawo, korektorowi czy innej osobie odpowiadającej za redakcję tekstów ktoś powinien polecieć po pensji xD.

Komentarz: yomitsukuni

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl