Anthem to hymn, którego już nie usłyszymy. Gry które obiecano naprawić, ale nie wyszło
- Gry które obiecano naprawić, ale słowa nie dotrzymano
- Anthem to hymn, którego już nie usłyszymy
- Spacebase DF-9? Dokończcie sobie grę sami, nie liczcie na twórców!
- Batman: Arkham Origins łatek nie dostanie, ale DLC i owszem!
- Towns znalazło 200 000 mieszkańców i zniknęło
- Friday the 13th: The Game ma licencję na pecha
Anthem to hymn, którego już nie usłyszymy
Anthem to najnowsze dzieło prezentującego od dłuższego czasu coraz gorszą formę BioWare. Może ten feniks odrodzi się z popiołów, ale z pewnością nie będzie miał łatwo, jeśli chodzi o zaufanie graczy. W szeregach studia doszło ostatnio do wielu zmian i być może z czasem ujrzymy pozytywne efekty tych przetasowań. W tym momencie jednak koncentrujemy się na najświeższej wydanej produkcji BioWare, która miała zostać uratowana. Niestety, nie została.
O Anthem można napisać wiele złego, ale nie sposób powiedzieć, że był to tytuł pozbawiony potencjału. Może gdyby BioWare nie uparło się na rozgrywkę sieciową, koncentrując się na doświadczeniach dla pojedynczego gracza, przyszłość tej gry wyglądałaby inaczej? Faktem jest, że od początku coś społeczności nie pasowało. Brakowało nowości, nie było wystarczająco dużo zawartości i generalnie produkcja ta potrzebowała miłości.
O tym, jak prezentuje się Anthem dwa lata po swoim nieudanym debiucie, pisaliśmy w marcu w oddzielnym artykule.
I BioWare obiecało, że obdarzy swoje „dziecko” ciepłymi uczuciami. Zapowiedziano Anthem Next, które miało być wielką rewitalizacją nieudanego projektu. Wszystko miało zostać przerobione i dopracowane! Warto dodać, że gra zadebiutowała w 2019 roku, a jej gruntowną modyfikację obiecano już rok później. Długo przyszło nam czekać na jakieś konkrety, a gdy te się pojawiły, raczej mało kogo zadowoliły – ostatecznie cały projekt Anthem Next został wyrzucony do kosza. Na początku 2021 roku poinformowano, że gra nie będzie dalej rozwijana. Warto jednak zaznaczyć, że serwery nadal są dostępne i na ten moment EA nie planuje ich wyłączać.
Z Anthem jest taki problem, że projekt ten budził wątpliwości od samego początku. Okazuje się, że już wtedy samo BioWare oraz EA miały sporo zastrzeżeń do tej gry. Była ona wielokrotnie modyfikowana i zmieniana, nim w końcu zdecydowano się na pewien ogólny kształt. W międzyczasie zadebiutował Mass Effect: Andromeda, który okazał się, delikatnie rzecz ujmując, niewypałem. To z kolei sprawiło, że część załogi oddelegowano do łatania tej produkcji i zespół pracujący nad Anthem został uszczuplony.
To wszystko, połączone z opóźnieniami oraz sporymi oczekiwaniami wobec produktu finalnego, doprowadziło do stanu, w jakim pojawiło się nowe IP. Już po wydaniu tego tytułu wyszło na jaw, że większość gry powstała dopiero na rok przed premierą, robiona na szybko, tylko po to, aby zdążyć ze wszystkim na czas. Z upływem miesięcy ekipa się wykruszała – coraz więcej osób opuszczało tonący statek, jakim okazało się Anthem. Ciąg dalszy sami dobrze znacie.


