Elden Ring na wesoło. Oto historia gry w postaci memów
Wszyscy już zdążyliśmy trochę ochłonąć po premierze Elden Ringa. Na tytuł oczekiwaliśmy od lat, a teraz przyjdzie pora na cierpliwe wypatrywanie kontynuacji. Jak zapamiętamy najnowszą produkcję studia FromSoftware? Między innymi dzięki masie memów.
Spis treści
- Elden Ring na wesoło. Oto historia gry w postaci memów
- Coś drży, coś się zbliża, coś znaczy ta cisza
- Pociąg rozpoczyna podróż
- Garnki – garnki wszędzie
- Gameplay i zamknięte testy
- Spoilery na horyzoncie
- Już go słychać, już nadjeżdża
- Przytłaczająco pozytywne recenzje
- Ostatnia stacja
Garnki – garnki wszędzie
Zarówno w serii Souls, jak i w Bloodbornie czy Sekiro postać gracza była prowadzona przez swego rodzaju duchową przewodniczkę. Raz była to strażniczka ognia, kiedy indziej ożywiona lalka, ale ich rola zawsze okazywała się podobna. Co więcej, postacie te często cosplayowano. W Elden Ringu miała nam towarzyszyć niejaka Melina – ona również doczekała się fanowskiej charakteryzacji.
Ostatecznie jednak to nie Melina stała się ulubienicą społeczności, a... garnki. Czy raczej „garnki”, bowiem stworzenia poruszające się w owych ceramicznych naczyniach – określane jako Pot Lads, Vaseboys bądź Urnbros – przywdziewają jedynie taki nietypowy „strój”.
Zostało jeszcze 53% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie