Prawdziwy ognisty smok. Easter eggi, które uratowały nowe Mortal Kombat

filmomaniak.pl

Marek Jura

Prawdziwy ognisty smok

  1. Jak trudno to zauważyć: jeżeli nie wyjdziecie w trakcie tej sceny zaparzyć herbatę/uzupełnić zapas chipsów/wyprać maseczki, czy co tam robicie, nie pauzując filmu, po prostu nie możecie tego nie dostrzec
  2. Czy należy spodziewać się rozwinięcia wątku w potencjalnym sequelu: jest to możliwe

Liu Kang dał się zapamiętać w filmie jako właściciel imponującej muskulatury i mnich bodaj najlepiej ze wszystkich bohaterów panujący nad swoimi emocjami. Poza opanowaniem wręcz do perfekcji sztuk walki może się on pochwalić umiejętnością wyprowadzania ataków ogniowych. Tak naprawdę, gdyby nie to, że twórcy chcieli zwieńczyć film starciem Scorpiona, Sub-Zero i Cole’a, głównego badassa powinien pokonać właśnie Liu Kang. Wydawał się po prostu najbardziej wszechstronnym ze wszystkim zawodników. I to nawet wtedy, gdy nie musiał przemieniać się w ognistego smoka.

Efekty specjalne pojawiają się w Mortal Kombat raz na jakiś czas – wystarczająco często, byśmy nie zdążyli odczuć ich braku i wystarczająco rzadko, by za każdym razem kolejny popis speców od CGI wydarł z naszych gardeł wielkie „WOW”. Bo tak, wizualnie film potrafi olśnić. Nie zawsze – niektóre z lokacji wydają się ubogie i przyciasne; trochę tak, jakby zabrakło funduszy na bardziej spektakularną scenografię. Kiedy jednak do akcji wkraczają efekty specjalne, z reguły wygląda to świetnie.

Ognisty smok nie jest nawet największym osiągnięciem mortalowego CGI. Tyle że to przykład z pewnością najdokładniej pokazujący możliwości programistów zatrudnionych przy tworzeniu filmu. W takich momentach zresztą ogląda się go najlepiej – bohaterowie są znacznie bardziej przekonujący nie wtedy, gdy wygłaszają kolejne sztywne kwestie, tylko kiedy wykańczają wrogów kolejnym krwawym fatality. Albo zamieniają się w ognistego smoka.

Film:Mortal Kombat

premiera: 2021fantasyakcjaprzygodowy

Mortal Kombat to film akcji stanowiący adaptację popularnej serii bijatyk, w reżyserii Simona McQuaida. Opowiada o Cole’u Youngu, byłym zawodniku MMA wciągniętym w turniej sztuk walki, od którego zależą losy świata. Mortal Kombat to adaptacja popularnej serii bijatyk o tym samym tytule. Film wyreżyserował debiutant Simon McQuaid, jednym ze współproducentów jest zaś James Wan. Film opowiada o turnieju sztuk walki, w którym dwa wymiary – Ziemia i Zaświaty – wystawiają swoich najlepszych wojowników. Jeśli wojownicy Zaświatów zwyciężą w nadchodzącym turnieju będą mogli przejąć władzę nad Ziemią. By zapobiec spełnieniu się przepowiedni opowiadającej o zwycięstwie Ziemi, czarnoksiężnik Shang Tsung stojący na czele wojowników Zaświatów postanawia zabić konkurentów przed rozpoczęciem turnieju. Jednym z nich okazuje się być Cole Young, były zawodnik MMA, który musi opanować swoje głęboko skryte moce by wystąpić w turnieju i ochronić swoją rodzinę. W filmie wystąpili m.in. Lewis Tan (Cole Young), Jessica McNamee (Sonya Blade), Josh Lawson (Kano) i Mehcad Brooks (Jax Briggs).

Film Mortal Kombat

Film:Mortal Kombat

premiera: 1995akcjafantasy

Film Mortal Kombat
Podobało się?

21

Marek Jura

Autor: Marek Jura

W 2016 ukończył filologię na UAM-ie. Od tamtej pory recenzuje dla GRYOnline.pl prozę, poezję, filmy, seriale oraz gry wideo. Pierwsze kroki w branży dziennikarskiej stawiał zaś jako newsman w lokalnym brukowcu. Prowadził własną firmę – projektował, składał, testował i sprzedawał planszówki. Opublikował kilka opowiadań, a także przygotowuje swój debiutancki tom wierszy. Trenuje sporty walki. Feminista, weganin, fan ananasa na pizzy, kociarz, nie lubi Bethesdy i Amazona, lubi Lovecrafta, Agentów TARCZY, P:T, Beksińskiego, Hollow Knigt, performance, sztukę abstrakcyjną, mody do gier i pierogi.

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum inne
2021-05-11
00:20

Kaze_PL Centurion

Kaze_PL
😂

Co za ciul z ciebie, a komentarz tak durny że nie ma co się do niego odnosić.
Ale co do fabuły, to właśnie jak można spieprzyć tak tą kwestię mając tyle dostępu do źródła. Tyle gier z tej serii było, a tak spieprzyć fabułę. MK z 1995 roku nadal póki co jest najlepszą wersją ekranizacji gry, ta to jest jakaś kpina. Najlepsze momenty tego filmu można spokojnie obejrzeć na youtubie, a obsada poniektórych bohaterów jest tak komiczna że szkoda słów. Wyglądają jak jakieś nieudane cospalye. :D hehe Jedynie co mi się w tym filmie podoba, to początek i koniec w wykonaniu dwóch aktorów, a szczególnie Hiroyuki Sanady. Uwielbiam tego japońskiego aktora. Cała reszta filmu wykonaniu nieudanych cosplaywoych postaci strasznie psuła mi odbiór. W dodatku stworzono scenariusz na nowej postaci, która miała ciągnąć tą śmieszną fabułę, a przyćmił go Josh Lawson w roli Kano hehe oraz zaraz za nim aktorzy grający Sonya i Jaxa, których też odbieram dobrze. W MK z 1995 roku nie miałem takiego problemu, bo tam postacie były idealne dobrane, a w nowszej części jak patrzę na Liu Knaga, Kung Lao, Shang Tsunga czy Raidena to nie dowierzałem i zarazem pryskałem śmiechem oglądając ich, a dodając do tego głupią fabułę z nieudaną postacią. Tylko ślepy i głupi człowiek uzna ten film za udany. Nawet nie ma co tu pisać o gustach. Jest to średni film, a Mortala w tym filmie jest tyle co nic. Tyle lat człowiek czeka, a oni tak to spieprzyli. Może lepiej jakby filmowcy odpuściliby sobie już te ich ekranizacje gier. Ostatnimi czasy Monster Hunter, a teraz Mortal Kombat.
I na koniec jakby cały film/scenariusz zbudowaliby wyłącznie wokół postaci scorpiona i subzero, to by filmowi na lepsze wyszło.Tyle z mojej strony.

Komentarz: Kaze_PL
2021-05-09
18:26

Ignazzio Konsul

Ignazzio

To nie był Reptile tylko jeden z podrzędnych, jaszczurzych sługusów. Raptile nie występował w filmie. Przynajmniej mam taką nadzieję bo nic nie jest tutaj pewne.

Komentarz: Ignazzio
2021-05-09
11:57

makarabadabagutek Junior

"Na początku rozprawia się z niewidzialnym gadem, wyrywając mu jeszcze bijące serce i z godnym największego złodupca uśmiechem wypowiadając kultowe: „Kano wygrywa”"
z tego co pamiętam niewidzialnym gadem w MK był Reptile, a jego imię po przetłumaczeniu to gad. nie oglądałem jeszcze filmu. mam nadzieję, że jeśli było użyte słowo 'reptile' nie zosało przetłumaczone na 'gad' albo 'jaszczur'

Komentarz: makarabadabagutek
2021-05-09
11:30

barnej7 Senator

Kano, Shang, Sub Zero i Scorpion wyszli bardzo Dobrze ale raiden to porażka, wyglądał jak sprzedawca gaci a nie bóg.

Komentarz: barnej7
2021-05-09
11:06

Too Old for Games Centurion

"każdy kto narzeka, to pewnie nakręcił by lepiej"

To jeden z najgłupszych argumentów jakie można przytoczyć, a pojawia się nagminnie przy wielu dziedzinach. Nie muszę być reżyserem, by ocenić jakość filmu - to tak nie działa. Równie dobrze murarz może postawić Ci krzywo ścianę i powiedzieć, abyś nie komentował bo on jest fachowcem.

"weźcie mi wyjaśnijcie jak można nakręcić ambitny film z głęboką fabułą na podstawie gry"

Nikt nie oczekiwał głębokiej fabuły - wystarczyło zostawić motyw turnieju z oryginalną muzyką (albo lekkim remixem). Jakoś w wersji z 1995 roku to się przyjęło i wypadło całkiem nieźle.

Choreografia walk i praca kamery też pozostawia wiele do życzenia, a to podstawa tego gatunku.

Komentarz: Too Old for Games

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl