Dobre i świeże strzelanki, zupełnie jak z lat 90.
Dziś strzelamy się w otwartych światach, kiedyś w złożonych labiryntach pełnych sekretów. Gry „doomopodobne” mocno wyewoluowały na przestrzeni lat, ale jak się okazuje, wciąż powstają strzelanki w stylu Quake’a, Hexena czy Duke’a 3D.
Spis treści
- Dobre i świeże strzelanki, zupełnie jak z lat 90.
- Project Warlock
- Ziggurat
- Ion Fury (Ion Maiden)
- Amid Evil
- Hellbound
- Prodeus
- WRATH: Aeon of Ruin
- Strafe
- Doom Eternal
Prodeus
- Data premiery: listopad 2020
- Producent: Mike Voeller, Jason Mojica
- Platforma: PC
Prodeus to gra prawdziwych weteranów – Mike’a Voellera i Jasona Mojiki – pracujących przy Wolfensteinie, Doomie czy BioShocku Infinite. Produkcja ta naszpikowana jest nawiązaniami do klasycznych strzelanin z lat 90., a całość wygląda jak pierwszy Doom w kosmicznej bazie z rozgrywką w stylu restartu serii z 2016 roku. Jest dynamicznie i krwisto, a pixelartowa stylistyka nadaje nieco klimatu retro w sumie całkiem niezłej, trójwymiarowej szacie graficznej.
Autorzy mówią o swoim dziele jako o produkcji AAA ucharakteryzowanej na nostalgiczne retro. Poziomy mają pękać od sekretów, wrogowie rozpadać się na kawałki i „malować ściany czerwienią”, a wszystko to przy dźwiękach niezłego, pulsującego soundtracku. Premiera dopiero za kilka miesięcy, ale chyba jest na co czekać.
