8. Bulma uderza Beerusa. 15 najważniejszych scen z Dragon Balla

• 15 najważniejszych scen z Dragon Balla
• 14. Kuririn i C-18 zakochują się w sobie
• 13. Piccolo poświęca się, by uratować Gohana
• 12. Pan spędza czas ze swoim dziadkiem
• 11. Pierwsza Kamehameha
• 10. Shenron pojawia się po raz pierwszy
• 9. Gohan wspierany przez Goku pokonuje Cella
• 8. Bulma uderza Beerusa
• 7. Pojedynek Goku i Tiena
• 6. Goku i Vegeta jako Gogeta dorównują mocą Broly’emu
• 5. Poświęcenie Vegety
• 4. Ultrainstynkt po raz pierwszy
• 3. Kryształowe Kule wnikają w ciało Goku
• 2. Spotkanie Goku z dziadkiem
• 1. Pierwsza przemiana Goku w SSJ
• Bonus: SSJ5 z Dragon Balla AF
• Słowniczek

8. Bulma uderza Beerusa

Bulma w pierwszej serii była obok Goku najważniejszą bohaterką Dragon Balla. Jej porywczość i geniusz świetnie dopełniały beztroskę i prostolinijność młodszego towarzysza podróży. W „Zetce” pojawiała się już rzadziej, wciąż jednak jej wynalazki okazywały się niezastąpione, kiedy bohaterowie musieli chociażby podróżować na inne planety.

Niebagatelny wpływ na rozwój fabuły miał też fakt, że po rozstaniu z Yamchą Bulma związała się z księciem Saiyan. Ta nietypowa para doczekała się dwójki dzieci – pół-Saiyan. Swoją drogą to trochę śmieszne, że choć Bulma i Vegeta są od Goku i Chichi starsi, to kiedy ci drudzy byli już dziadkami, pierwsi spodziewali się dopiero przyjścia na świat drugiego dziecka, prawda? (Nie to, żeby dziwne było rodzicielstwo tych pierwszych, znacznie trudniejszy do zaakceptowania wydaje się jednak fakt, że główny bohater to już dziadek).

W ostatnim odcinku „Zetki” Toriyama postanowił przedstawić swoich protagonistów jako znacznie starszych. W związku z tym Bulma wygląda jak kobieta w średnim wieku. W Dragon Ballu Super twórca serii dla odmiany trochę ich odmłodził. Bulma, podobnie jak większość innych znanych z pierwszych odcinków ulubieńców widzów, zachowuje się i prezentuje jak osoba niespełna trzydziestoletnia. I w przeciwieństwie do niektórych zepchniętych na drugi plan herosów nie traci swojego charakteru, czego dowodem jest chwila, kiedy uderza zupełnie się tego niespodziewającego Beerusa.