13. Piccolo poświęca się, by uratować Gohana. 15 najważniejszych scen z Dragon Balla
- 15 najważniejszych scen z Dragon Balla
- 14. Kuririn i C-18 zakochują się w sobie
- 13. Piccolo poświęca się, by uratować Gohana
- 12. Pan spędza czas ze swoim dziadkiem
- 11. Pierwsza Kamehameha
- 10. Shenron pojawia się po raz pierwszy
- 9. Gohan wspierany przez Goku pokonuje Cella
- 8. Bulma uderza Beerusa
- 7. Pojedynek Goku i Tiena
- 6. Goku i Vegeta jako Gogeta dorównują mocą Broly’emu
- 5. Poświęcenie Vegety
- 4. Ultrainstynkt po raz pierwszy
- 3. Kryształowe Kule wnikają w ciało Goku
- 2. Spotkanie Goku z dziadkiem
- 1. Pierwsza przemiana Goku w SSJ
- Bonus: SSJ5 z Dragon Balla AF
- Słowniczek
13. Piccolo poświęca się, by uratować Gohana
- Jaka to seria: Dragon Ball Z
- Kto gra tu pierwsze skrzypce: Piccolo, Gohan
W pewnym momencie Piccolo ratujący Gohana stał się elementem obowiązkowym każdej „kinówki”. A jako że nawet to, co najlepsze, potrafi się w końcu przejeść, w ostatnich produkcjach jego pojawienie się tuż przed tym, gdy Gohan ma zginąć, wywoływało częściej ziewnięcia niż dreszcz emocji. Co innego w anime. Chwila, w której surowy nauczyciel małego Saiyanina oddaje za niego życie i wreszcie zdradza prawdziwe emocje, po prostu nie może nie wzruszyć. I niech nikt nie mówi mi, że Goku to lepszy ojciec Gohana niż Piccolo.
Bo sam Goku tak naprawdę interesował się losem syna głównie przed swoim pierwszym zgonem. Potem zdarzało mu się nie widywać go przez całe lata. Piccolo był natomiast przy nim od czasu walki z Raditzem niemal non stop. Więź, która się między nimi wytworzyła, daleko wykroczyła więc poza relację nauczyciel – uczeń, czyniąc scenę śmierci Piccolo jedną z tych, które łapią za serce największych twardzieli.
Goku poświęca się w walce z Raditzem
Choć śmierć to w świecie Smoczych Kul chleb powszedni, Toriyamie i Toei udawało się co najmniej kilka razy przekonać widzów i czytelników, że tym razem nastąpiło już odejście ostateczne. Albo przynajmniej pozwolić im na chwilę zapomnieć o mocy wskrzeszania Shenrona. Tak było właśnie w przypadku zgonu Goku podczas walki z Raditzem. Niedawny antagonista – Piccolo – sprzymierzył się z głównym bohaterem, by pokonać kosmicznego najeźdźcę. Wobec przeważającej siły wroga Son Goku musiał się jednak poświęcić i umrzeć razem z Raditzem. Kto oglądał to w dzieciństwie i nie uronił łzy, niech pierwszy rzuci kamieniem. Czy tam pociskiem ki.
