- 10 filmów, które powinien obejrzeć każdy gracz
- Terminator 2: Dzień Sądu (Judgment Day)
- Guns Akimbo
- Johnny Mnemonic
- Kosiarz umysłów (The Lawnmower Man)
- RoboCop
- Hardcore Henry
- Tron i Tron: Dziedzictwo (Legacy)
- Elle
- John Wick
Johnny Mnemonic

- Co to? Podręcznikowo cyberpunkowy film, który bez wątpienia był inspiracją m.in. dla Matrixa
- Dlaczego jest to film dla graczy? Operuje masą odniesień do świata cyfrowego, a także pozwala lepiej zrozumieć modne współcześnie motywy w grach
- Rok produkcji: 1995
Zanim Keanu Reeves wcielił się w kultową już rolę Neo, zagrał Johnny’ego Mnemonica. Ledwie cztery lata przed Matrixem właśnie w ten sposób zaczął swoją przygodę z cyberpunkiem. Ta odmiana fantastyki powstała już w latach 70. jako nurt literatury SF i rozwinęła się w kolejnym dziesięcioleciu. Film ten jest luźną adaptacją krótkiego opowiadania Williama Gibsona, uznawanego za ojca cyberpunku. To właśnie on wykreował najbardziej charakterystyczne motywy gatunku.
Johnny Mnemonic to esencja cyberpunku. Mamy tutaj wszystko – dystopijną wizję stechnizowanego świata, modyfikacje ciała, przenoszenie świadomości do Sieci, wielkie korporacje, mafie itd. Tytułowy bohater jest szmuglerem informacji. Jest jakby żywym pendrive’em, ponieważ na wmontowanym w mózg dysku (o zawrotnej dla bohaterów pojemności 320 GB) przenosi poufne dane. Są one niezwykle cenne, więc co rusz ktoś próbuje je przechwycić. W międzyczasie świat gnębi tajemnicza zaraza NAS, czyli syndrom osłabienia neuronów, wywoływany przez nadmiar informacji i technologii (czyżby 5G?!). W filmie wręcz roi się od dziwnych wątków i postaci pobocznych. Akcja toczy się w roku 2021, więc w wielu momentach film współczesnego widza po prostu bawi. Twórcy niemalże niczego celnie nie przewidzieli, dlatego widzimy masę pokracznych rozwiązań technologicznych. Prawdziwa gratka dla fanów retrofuturyzmu.
Przy pierwszym kontakcie z tym filmem można być zaskoczonym, jak dużą musiał być on inspiracją dla Matrixa. To właśnie w tym filmie Keanu po raz pierwszy zostaje „podłączony” do komputera i Sieci. Miłośnicy SF koniecznie powinni skusić się na seans, bo to elementarz cyberpunka. W kilku momentach trudno nie parsknąć śmiechem, ale wiele motywów jest naprawdę ciekawych. Dzięki nim jeszcze lepiej można zrozumieć uniwersum wyczekiwanego hitu od CD Projekt Red. Warto też wiedzieć, że na podstawie filmu w 1995 roku powstała już jedna gra – przygodówka w formie interaktywnego filmu.
Za rolę w tym filmie Keanu Reeves dostał Złotą Malinę, czyli prześmiewczą nagrodę, w tym przypadku za najgorszą rolę męską. Trudno się dziwić – nie jest najlepszym aktorem, ale w tym przypadku rzeczywiście przeszedł samego siebie. Jest to jeden z powodów, przez które film był w swoim czasie ostro krytykowany. Współcześnie nie jest lepiej – Johnny Mnemonic ma jedynie 13% od krytyków i 31% od widzów na Rotten Tomatoes. Co ciekawe, na Filmwebie nie ma aż tak złej oceny, bo 6,6/10. Czyżby Polacy darzyli go większym sentymentem?