Elle. 10 filmów, które powinien obejrzeć każdy gracz

• 10 filmów, które powinien obejrzeć każdy gracz
• Terminator 2: Dzień Sądu (Judgment Day)
• Guns Akimbo
• Johnny Mnemonic
• Kosiarz umysłów (The Lawnmower Man)
• RoboCop
• Hardcore Henry
• Tron i Tron: Dziedzictwo (Legacy)
• Elle
• John Wick

Elle

Na wstępie muszę zaznaczyć, że jest to film wyłącznie dla widzów pełnoletnich. Wspominany już w tym zestawieniu Verhoeven zasłynął w Hollywood jako szaleniec od SF, ale po opuszczeniu „fabryki snów” zaczął jeszcze odważniej sięgać po tematy mroczne, kontrowersyjne, a nawet perwersyjne. Chociaż może już zupełnie nie przypominać twórcy RoboCopa, nadal ma sentyment do swoich dawnych fascynacji. To zdecydowanie bardziej ten Verhoeven, który stworzył Nagi instynkt.

Film jest adaptacją powieści francuskiego pisarza Philippe'a Dijana. Zaczyna się od sceny napaści. Główna bohaterka zaraz po ataku wstaje i otrzepuje się, jak gdyby nic się nie stało. Gdy jej oprawca zaczyna ją stalkować, rozpoczyna własne śledztwo. Po odkryciu, kto jest agresorem, wplątuje się w niebezpieczną erotyczną grę.

Michelle jest silną, dojrzałą kobietą. Prowadzi studio gier odnoszące sukcesy, współpracujące m.in. z Activision. Jej niezwykle trudna sytuacja rodzinna oraz zagmatwane życie osobiste wykraczają poza wiele norm. Wiele tu z typowo francuskiego kina – dostajemy m.in. przesadny erotyzm czy czarny humor. Kryminalna intryga wciąga, ale podrzucane fałszywe tropy są trochę zbyt oczywiste, a rozwiązanie – dość przewidywalne. Dojrzały widz znajdzie w tym filmie wiele odniesień do psychoanalizy i zaintryguje się drobiazgowym portretem psychologicznym głównej bohaterki.

Warto poruszyć temat tego, że Michelle prowadzi studio gier. Tutaj niestety można się zawieść, bo aktualny projekt firmy wygląda jak twór sprzed co najmniej dziesięciu lat. Najprawdopodobniej zawiniły ograniczenia budżetu oraz fakt, że jest to tylko tło dla historii. Wybór tego zajęcia nie jest jednak przypadkowy. Bez wątpienia tworzenie brutalnych gier jest jednym ze skutków traumy, z którą zmaga się bohaterka, a także sposobem rozładowania skrywanej agresji.

Spojrzałam na motyw gamedevu w trochę inny sposób. Wydaje mi się ciekawe, że do niedawna dość rzadko spotykało się w filmach studia gier przedstawione po prostu jako miejsce pracy. Czy Elle i podobne portrety to przejaw tego, że tworzenie gier przestaje być niszowym zajęciem dla geeków i coraz bardziej przenika do codzienności?

Film jest naprawdę ciężki i niektórzy mogą mieć kłopot z tym, by przez niego przebrnąć. Wciąga, intryguje i szokuje, ale dla niektórych może być odstręczający czy nawet niesmaczny. Zdecydowanie polecam go wyłącznie fanom poważniejszego, mocnego kina.