Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 25 listopada 2006, 19:18

autor: Artur Falkowski

Twórca gry Frontier o brytyjskim przemyśle gier

David Braben to postać znana przede wszystkim starszym graczom. Jest twórcą genialnej gry Elite oraz jej kontynuacji Frontier. W wywiadzie udzielonym ostatnio dla serwisu GamesIndustry.biz stwierdził, że warunki dla producentów gier na brytyjskim rynku nie należą do najlepszych.

David Braben to postać znana przede wszystkim starszym graczom. Jest twórcą genialnej gry Elite oraz jej kontynuacji Frontier. W wywiadzie udzielonym ostatnio dla serwisu GamesIndustry.biz stwierdził, że warunki dla producentów gier na brytyjskim rynku nie należą do najlepszych.

„Wskutek zmian, które zaszły w Wielkiej Brytanii, życie [twórcy gier] stało się cięższe. Wiele osób spośród tych, które znałem we wczesnych latach osiemdziesiątych, obecnie żyje i pracuje w Stanach i Kanadzie. – powiedział – My działamy na arenie światowej. Kanadyjski rząd zrozumiał to i zapewnił atrakcyjne warunki dla developerów, którzy zakładają bądź przenoszą swoją siedzibę do tamtego kraju. To dotyczy nie tylko Kanady, ale również Australii i Dalekiego Wschodu”.

Twórca gry Frontier o brytyjskim przemyśle gier - ilustracja #1

 

Przyczyn kiepskich warunków do rozwoju brytyjskiej branży gier Braben upatruje w zbyt wielkiej ekspansji outsourcingu i w niekorzystnych prawach podatkowych. Jak sam przyznał: „Jesteśmy o wiele mniej korzystnie opodatkowani niż byliśmy kiedyś… Musimy z rocznym wyprzedzeniem podawać przewidywane zyski na następny okres rozliczeniowy. Chciałbym potrafić to uczynić, ale jesteśmy w trudnym do przewidzenia biznesie i w naszym sektorze jest to niezwykle ciężkie do wykonania”.

Według Brabena przed brytyjską branżą gier jeszcze daleka droga, zanim osiągnie dojrzałość i będzie traktowana poważnie. „W pewnej mierze to wina samych producentów. – dodaje – Przed nami bardzo, bardzo trudne wyzwanie. Zrobienie czegoś, co jest interaktywne i zadowoli wszystkich graczy to prawdziwa pogoń za Świętym Graalem… To wymaga zmiany sposobu myślenia i sądzę, że ona niedługo nastąpi”.