Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 1 grudnia 2004, 07:30

Tryb deathmatch i SDK do Half-Life 2 już dostępne!

W ciągu ostatnich kilku dni atmosfera wokół Half-Life 2 gęstniała z minuty na minutę i to nie za sprawą rychłego wydania zestawu narzędzi developerskich (SDK), ale rzekomej „niespodzianki”, która miała pojawić się niejako przy okazji. Fani liczący na udostępnienie przez Valve klasycznego trybu „deathmatch” nie zawiedli swych oczekiwań, gdyż to właśnie wzajemna anihilacja jest prezentem od autorów.

W ciągu ostatnich kilku dni atmosfera wokół Half-Life 2 gęstniała z minuty na minutę i to nie za sprawą nadchodzącego wielkimi krokami pełnego zestawu narzędzi developerskich (SDK), ale rzekomej „niespodzianki”, która miała pojawić się niejako przy okazji. Fani programu liczący na udostępnienie przez Valve Software klasycznego trybu „deathmatch” nie zawiedli swych oczekiwań, gdyż to właśnie wzajemna anihilacja jest wspomnianym prezentem od autorów gry.

Tryb deathmatch i SDK do Half-Life 2 już dostępne! - ilustracja #1

Tryb „deathmatch” jest już dostępny i można go swobodnie pobrać przez Steam (aktualizacja obejmuje oczywiście tylko zarejestrowanych użytkowników Half-Life 2). Oprócz tego, Valve Software oferuje całą masę narzędzi developerskich, umożliwiających m.in. edycję map z gry, jak również eksport modeli z popularnych programów do tworzenia grafiki trójwymiarowej. Cały zestaw SDK (Software Development Kit) również można pobrać za pośrednictwem Steam.

Na koniec jeszcze jedna informacja związana z Half-Life 2. Firma Valve Software ogłosiła konkurs na zrobienie mapy do trybu „deathmatch”, w którym zwycięzca otrzyma pięć tysięcy dolarów nagrody (kolejne dwa miejsca premiowane będą nagrodą po 3000$). Aby wyrazić chęć udziału w zmaganiach, należy udać się tutaj i wypełnić formularz.

Więcej informacji na temat Half-Life 2 znajdziecie w naszej Encyklopedii Gier.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej