Very Bad Things (Gorzej być nie może) i The Rundown (Witajcie w dżungli) wyreżyserował dotychczas Amerykanin nazwiskiem Peter Berg, który teraz realizuje kinową adaptację bestsellerowego cyklu gier Tom Clancy’s Splinter Cell (vide news z 18 grudnia 2004). Słynna hollywoodzka wytwórnia Paramount Pictures wzięła już ponoć na muszkę aktora, mającego wcielić się w postać agenta Sama Fishera.
Radosław Grabowski
Very Bad Things (Gorzej być nie może) i The Rundown (Witajcie w dżungli) wyreżyserował dotychczas Amerykanin nazwiskiem Peter Berg, który teraz realizuje kinową adaptację bestsellerowego cyklu gier Tom Clancy’s Splinter Cell (vide news z 18 grudnia 2004). Słynna hollywoodzka wytwórnia Paramount Pictures wzięła już ponoć na muszkę aktora, mającego wcielić się w postać agenta Sama Fishera.
Na powyższej fotografii uwieczniono Thomasa Jane, będącego według nieoficjalnych informacji głównym kandydatem do zostania „tajniakiem”, ruszającym na niebezpieczną misję do Azerbejdżanu w poszukiwaniu dwóch zaginionych ludzi z CIA. Wcześniej osobnik ten pojawił się u boku Johna Travolty i Nicolasa Cage’a w Face/Off (Bez twarzy) oraz wystąpił w roli tytułowego bohatera tegorocznego hitu The Punisher.
Zanim jednak czołowy wirtualny szpieg zawita do kin, nadejdzie komercyjna premiera (końcówka pierwszego kwartału 2005) szumnie zapowiadanego produktu pt. Tom Clancy’s Splinter Cell: Chaos Theory. Wśród docelowych platform sprzętowych figurują PeCety i stacjonarne konsole (PS2, Xbox i GCN). Więcej szczegółów znajdziecie w naszej zapowiedzi.
Więcej:Ubisoft nie zamierza rezygnować z gier z dwoma bohaterami, ale musi mieć ku temu dobry powód
GRYOnline
Gracze
Steam
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
