Gra muzyczna Gra muzyczna Power Gig: Rise of the SixString wzbudza niemałe zainteresowanie fanów gatunku. Wszystkich oczekujących premiery tego tytułu na pewno ucieszy fakt, że twórcy wreszcie wypuścili pełną listę utworów, które znajdą się w ich produkcji. wzbudza niemałe zainteresowanie fanów gatunku. Wszystkich oczekujących premiery tego tytułu na pewno ucieszy fakt, że twórcy wreszcie wypuścil
Gra muzyczna Power Gig: Rise of the SixString wzbudza niemałe zainteresowanie fanów gatunku. Wszystkich oczekujących premiery tego tytułu na pewno ucieszy fakt, że twórcy wreszcie wypuścili pełną listę utworów, które znajdą się w ich produkcji.

Głównym powodem, dla którego Power Gig: Rise of the SixString budzi niemałe emocje jest fakt, że sterowanie grą odbywać się będzie za pośrednictwem prawdziwej, wyposażonej w sześć strun gitary elektrycznej. Ponadto, dostępny będzie też zestaw symulujący perkusję. W jego skład wejdą uzbrojone w specjalne czujniki pałeczki oraz niewielka jednostka bezprzewodowa stanowiąca serce całego urządzenia. Zostanie ona wyposażona w cztery kolorowe sensory, wychwytujące ruch pałeczek oraz szereg dodatkowych przycisków ułatwiających poruszanie się po menu gry. Wszystko to ma nadać zabawie realizmu, którego brakuje w korzystających z plastikowych kontrolerów grach konkurencji. By nie odstraszać niedzielnych graczy, twórcy przygotowali dwa systemu sterowania. Jeden z nich oparty zostanie na zasadach znanych z innych produkcji muzycznych (np. Guitar Hero czy Rock Band) i zrobi użytek z kolorowych przycisków na gitarze, natomiast drugi oferować ma większy realizm i wymusi korzystanie ze strun.
Pełna lista utworów, które udostępnione zostaną w Power Gig: Rise of the SixString prezentuje się następująco:

Power Gig: Rise of the SixString nie jest pierwszą grą, która korzysta z prawdziwego instrumentu muzycznego. Warto tutaj wspomnieć o wypuszczonym w zeszłym roku Fretlight. Należy jednak przyznać, że była to produkcja niszowa, nastawiona bardziej na pomoc w nauce grania na gitarze, niż na rozrywkę. Ambicje dostarczenia przede wszystkim miodnej gry miało natomiast tworzone przez niezależnych deweloperów Guitar Rising, ale projekt ten został niestety zawieszony. Ten sam los spotkał również Disney Star Guitarist. Pomimo faktu, że autorzy Power Gig: Rise of the SixString nie są pierwszymi, którzy wpadli na ten pomysł, trzeba przyznać, że w przeciwieństwie do swoich poprzedników mają dużą szansę na odniesienie sukcesu i zrewolucjonizowanie gier muzycznych.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Gracze

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.