Według informacji pochodzących od firmy Sega oraz studia Creative Asembly, w ciągu trzech miesięcy od premiery nabywców znalazło ponad milion egzemplarzy gry Obcy: Izolacja. Wygląda więc na to, że inspirowanie się obrazem Ridleya Scotta z 1979 roku wyszło twórcom na dobre.

Obcy: Izolacja, choć oczekiwany, w pierwszych dniach spotkał się z mieszaną reakcją społeczności. Część graczy oraz recenzentów krytykowała grę m.in. za zbyt nieprzewidywalnego ksenomorfa oraz ogólny, rzekomo wysoki poziom trudności. Różnorodne oceny oraz rozczarowanie części graczy (oczekujących kolejnej strzelanki w stylu Alien vs Predator, a nie survival horroru), wytworzyło dość nieciekawą otoczkę wokół gry. Wydawałoby się, że w tym kontekście nie ma większych szans na osiągnięcie wysokiej sprzedaży. Prawda?
Okazuje się, że niekoniecznie. Jak wynika z komunikatu opublikowanego na oficjalnej stronie gry oraz informacji prasowej od firmy Sega, dzieło studia Creative Assembly sprzedało się od października w ponad milionie egzemplarzy. Jak nietrudno zgadnąć, twórcy są tym faktem zachwyceni:
„To fantastyczne uczucie czytać wszystkie recenzje i obserwować reakcje graczy, ukrytych we wnętrzu stacji Sewastopol, zbyt przerażonych by wykonać następny ruch” mówił dyrektor kreatywny Alistair Hope. „Postanowiliśmy wydać grę z Obcym, w którą zawsze chcieliśmy zagrać, i patrząc na wyniki sprzedaży okazało się, że stworzyliśmy tytuł, w który zechciało zagrać również ponad milion innych osób. Mamy nadzieję, że jeszcze więcej graczy zachwyci się Obcym: Izolacją w 2015 roku.”

Również firma 20th Century Fox – właściciel praw do marki – zdaje się podzielać tę radość, skoro Michael Doyle, wiceprezes działu gier, oświadczył, że „Fox jest niezmiernie zadowolony ze sposobu, w jaki SEGA i Creative Assembly złożyli hołd kultowemu filmowi Ridleya Scotta”. Ponadto, dobra sprzedaż Izolacji zwiększa szanse wydania kontynuacji, o której mówił główny projektant gry, Greg Napper, w grudniowym wywiadzie z serwisem AVPGalaxy.
Pomimo początkowych mieszanych recenzji (na przykład serwis IGN wystawił Obcemu: Izolacji ocenę 5,6/10) i wspomnianej krytyki mocno nieprzewidywalnego Obcego (nieograniczonego znacząco przez skrypty i lubiącego pojawiać się w najmniej oczekiwanych miejscach), koniec końców, gra zyskała uznanie krytyków (średnia ocen w serwisie Metacritic: 81) i została wyróżniona przez pisma i serwisy branżowe (m.in. za najlepsze udźwiękowienie od IGN), w tym licznymi tytułami Gry Roku. Chwalono przede wszystkim powrót do klimatu pierwszego filmu, który zresztą był do twórców niemal ścisłym wzorem (co widać choćby po intrze czy też ukazanej w grze wizji przyszłości, która z dzisiejszego punktu widzenia jest nieco zacofana), oraz oprawę dźwiękową, mającą znaczny udział w kreowaniu atmosfery zaszczucia i bezradności na stacji kosmicznej Sewastopol.
Gra doczekała się też dość licznych DLC. Pierwsze dwa to Spisani na Straty (Crew Expandable) oraz Ostatnia Ocalała (Last Survivor) – oba ukazują wydarzeniach z filmu Ridleya Scotta, a więc walkę załogi Nostromo z pierwszym ksenomorfem. Dochodzą do tego trzy z zapowiedzianych pięciu rozszerzeń, wprowadzające nowe rodzaje wyzwań w Trybie Ocalałego oraz przedstawiających z nieco innej perspektywy wydarzenia na Sewastopolu. Są to Blokada Korporacyjna (Corporate Lockdown), Trauma oraz Schronienie (Safe Haven), a z czasem dołączą do nich Lost Contact i The Trigger. Oprócz tego pojawiła się też aktualizacja, wprowadzająca dwa dodatkowe poziomy trudności: skrajnie łatwego Nowicjusza oraz ekstremalnie wymagający Koszmar.
Alien: Isolation
Data wydania: 7 października 2014
GRYOnline
Gracze
Steam
2

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).