Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 21 stycznia 2011, 10:30

autor: Marcin Skierski

Nowe zarzuty Activision pod adresem założycieli Infinity Ward

Batalia prawna między Activision, a Jasonem Westem i Vince’em Zampellą (założycielami studia Infinity Ward odpowiedzialnego za kilka odsłon cyklu Call of Duty) zdaje się nie mieć końca. Niedawno słyszeliśmy o kolejnych zarzutach adresowanych do wspomnianej dwójki, a dziś serwis Gamasutra donosi o nowych wydarzeniach w tym temacie.

Batalia prawna między Activision, a Jasonem Westem i Vince’em Zampellą (założycielami studia Infinity Ward odpowiedzialnego za kilka odsłon cyklu Call of Duty) zdaje się nie mieć końca. Niedawno słyszeliśmy o kolejnych zarzutach adresowanych do wspomnianej dwójki, a dziś serwis Gamasutra donosi o nowych wydarzeniach w tym temacie.

Kalifornijski sąd oficjalnie dodał firmę Electronic Arts jako podejrzaną w procesie zainicjowanym przez Activision. Chodzi o rzekome namawianie byłych pracowników Infinity Ward do spiskowania przeciwko swojemu pracodawcy i opóźniania premiery pierwszej paczki map do Call of Duty: Modern Warfare 2. Wszystko po to, aby zapewnić odpowiednie zainteresowanie dla debiutującej w podobnym okresie strzelaniny Battlefield: Bad Company 2.

Nowe zarzuty Activision pod adresem założycieli Infinity Ward - ilustracja #1
Call of Duty: Modern Warfare 2

Activision zarzuca pozwanemu koncernowi, że Lincoln Hershberger (starszy dyrektor ds. globalnego marketingu w Electronic Arts) wysłał 3 marca 2010 roku (dzień po zwolnieniu Westa i Zampelli) maila o tytule „Upadek IW?” do przedstawicieli kilku oddziałów swojej firmy. Miał w nim zdradzić, że kilka miesięcy temu poprosił Vince’a Zampellę o „przetrzymanie” premiery dodatku Stimulus Package do Modern Warfare 2 dopóki nie zostanie wydany nowy Battlefield. Ten miał się na to zgodzić, jako że „był coś winien” Hershbergerowi.

Jeff Brown z Electronic Arts tłumaczy się, że ta wiadomość była oczywistym żartem. Dla sądu nie było to zbyt przekonujące wyjaśnienie, co Brown skwitował stwierdzeniem, że najwidoczniej komuś tu brakuje poczucia humoru. To jedynie woda na młyn dla firmy Activision broniącej swojego stanowiska, jakoby miała paść ofiarą przemyślanej akcji konspiracyjnej.

Już wcześniej mówiło się o tym, że pracownicy Electronic Arts po kryjomu zorganizowali spotkanie z szefami Infinity Ward, gdzie mieli przekonywać ich do założenia nowego zespołu. Taka „współpraca” miała mieć miejsce od dłuższego czasu, a West i Zampella określani byli już nawet szpiegami Electronic Arts. Nie wiadomo ile w tym wszystkim prawdy, bo każda ze stron zapewne do końca będzie upierać się przy swojej wersji. Sprawa ciągnie się jednak dłuższy czas i wszyscy chcielibyśmy chyba, by wreszcie została zakończona.