Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 24 września 2020, 17:25

Morrowind na Xboksie, czyli Bethesda zdradza, jak oszukała graczy

Phil Spencer, Todd Howard i Pete Hines wzięli udział w niedawnym podcaście Microsoftu. W trakcie rozmowy producent z Bethesdy ujawnił, w jaki sposób Bethesda zdołała uruchomić The Elder Scrolls III: Morrowind na konsoli Xbox. Opowiedział też o niefortunnej demonstracji Fallouta 3.

Morrowind na Xboksie, czyli Bethesda zdradza, jak oszukała graczy - ilustracja #1
Wydanie Morrowinda na Xboksa zmusiło Bethesdę do sięgnięcia po sprzętową sztuczkę.

Niedawne zakupienie firmy ZeniMax Media (właściciela Bethesdy Softworks) przez Microsoft odbiło się szerokim echem w branży. Nic więc dziwnego, że ostatni podcast giganta z Redmond z udziałem Phila Spencera, Todda Howarda oraz Pete’a Hinesa upłynął na rozmowie na temat tej ogromnej transakcji. Niemniej przy okazji poruszono inne kwestie, wliczając w to trzecią odsłonę cyklu gier RPG Bethesdy w klimatach fantasy. Todd Howard podzielił się ciekawą anegdotą dotyczącą konsolowego wydania The Elder Scrolls III: Morrowind.

Debiutujący w 2002 roku Morrowind znany jest głównie z pecetowego wydania. Jednakże trzeci TES trafił też na pierwszego Xboksa – sprzęt na pierwszy rzut oka całkowicie niezdolny do udźwignięcia ogromnego, trójwymiarowego RPG z otwartym światem stworzonego przez Bethesdę. Z pomocą twórcom przyszli inżynierowie Microsoftu, którzy podzielili się z nimi pewną sztuczką. Gracze mogli zauważyć, że od czasu do czasu zdarzały się – jak się wydawało – bardzo długie ekrany ładowania. W rzeczywistości tytuł niezauważenie ponownie uruchamiał Xboksa, by zwolnić pamięć konsoli.

Morrowind na Xboksie, czyli Bethesda zdradza, jak oszukała graczy - ilustracja #2
Pokaz Fallouta 3 sprzed dwunastu lat do dziś prześladuje Todda Howarda.

Inna ciekawostka dotyczyła pierwszego występu Todda Howarda na konferencji marki Xbox w trakcie E3 2008. Wtedy Bethesda zaprezentowała gameplay z Fallouta 3, z Howardem z kontrolerem w ręku. W rzeczywistości to nie on oprowadzał widownię po postapokaliptycznym świecie trzeciej odsłony kultowej serii RPG. Pech chciał, że zespół natrafił na problemy z połączeniem gamepada trzymanego przez Howarda i musiał skorzystać z planu awaryjnego. Tym był wiceprezes Pete Hines grający za kulisami i starający się nadążyć z rozgrywką za tym, co mówił Howard. Dodatkowym zabezpieczeniem były przygotowane wcześniej nagrania Fallouta 3 – na wypadek, gdyby opcja z zakulisowym graczem zawiodła. Producent przyznał w trakcie podcastu, że owa prezentacja była „najgorszą demonstracją” w jego życiu.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej