Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 13 czerwca 2017, 12:50

Michel Ancel o Beyond Good & Evil 2 - "GTA w kosmosie"

Michel Ancel podzielił się dodatkowymi informacjami na temat Beyond Good & Evil 2. W trakcie rozmowy z Twitchem francuski twórca określi grę jako "GTA, lecz w kosmosie", z żywymi planetami oraz możliwością podróży między nimi oraz w ich obrębie bez ekranów ładowania.

Prezentacja nowego zwiastuna Beyond Good & Evil 2 była jednym z jaśniejszych punktów wczorajszej konferencji firmy Ubisoft. Wszak od premiery dla wielu kultowej jedynki upłynęło prawie 15 lat, a niewiele mniej minęło od ogłoszenia dwójki w 2008 roku. W ciągu ostatnich dziewięciu lat co i rusz pojawiały się pogłoski na temat zagrożonej przyszłości produkcji, a niedawna i – jak się okazało – nieco przewrotna informacja o nieobecności gry na targach E3 również nie nastrajała zbyt optymistycznie. Niestety, wczorajsza prezentacja nic nie zmieniła w temacie postępu prac, jako że wciąż nie zobaczyliśmy gry w akcji. Na szczęście Michel Ancel, ojciec Beyond Good & Evil, ujawnił co nieco na temat rozgrywki w trakcie późniejszej sesji na Twitchu.

Twórca rozwiał wątpliwości co do związku z jedynką – druga odsłona będzie prequelem (pogłoski na ten temat krążyły od dłuższego czasu), ale ściśle powiązanym z poprzedniczką. Wyjaśnił też, że dotychczasowa cisza wokół gry wynikała z ambitnego, ale zarazem ostrożnego podejścia zespołu. Ancel i jego współpracownicy chcą dostarczyć ogromną produkcję, nie byli jednak pewni, czy współczesna technologia pozwoli na realizację tych zamierzeń. Dlatego przez ostatnie trzy lata trzymali język za zębami i dopracowywali dostępne narzędzia, by pozwoliły na zrealizowanie ich wizji.

Co dokładnie planuje francuski deweloper? W grze ma pojawić się podróż między planetami, przy czym Ancel zaznacza, że nie zależy mu na dostarczeniu licznych losowo generowanych, nijakich i pustych światów, lecz rzeczywistych planet, z powiązanymi ze sobą miastami i „zjawiskami naturalnymi, grawitacją, księżycami” itd. Każda lokacja ma być stworzona od podstaw i tętnić życiem, wyróżniając się spośród innych miejsc. Co więcej, gra pozwoli na swobodne przemieszczanie się nie tylko w obrębie jednej planety (wliczając w to wycieczki na orbitę), lecz również między poszczególnymi światami. A wszystko to bez ekranów ładowania, w ramach rzeczywistej rozgrywki, co oznacza, że – na przykład – w trakcie podróży będziemy mogli zostać zaatakowani przez przeciwników. „To jak GTA, ale w kosmosie, z trzema wymiarami”, podsumował Ancel. Trudno powiedzieć, ile w tym prawdy, jednak pozostaje wierzyć, że drugie Beyond Good & Evil spełni pokładane w nim nadzieje (oraz że nie każe czekać na siebie kolejne kilkanaście lat).

Pey’j i Jade nie będą głównymi bohaterami dwójki, ale gra pozostanie w ścisłym związku z wydarzeniami z pierwowzoru. - Michel Ancel o Beyond Good & Evil 2 - "GTA w kosmosie" - wiadomość - 2017-06-15
Pey’j i Jade nie będą głównymi bohaterami dwójki, ale gra pozostanie w ścisłym związku z wydarzeniami z pierwowzoru.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej