Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 10 maja 2021, 10:54

W pracach nad Mass Effect: Legendary Edition wykorzystano mody

Studio BioWare przyznało, że podczas prac nad Mass Effect: Legendary Edition wykorzystało mody do gry jako punkt odniesienia i inspirację dla potencjalnych zmian.

Premiera Mass Effect: Legendary Edition już w czwartek. Z tej okazji portal PC Gamer przeprowadził wywiad z deweloperami ze studia BioWare – konkretnie z Makiem Waltersem i Kevinem Meekiem – którzy przyznali, że dostępne w serwisie Nexus Mods modyfikacje do oryginalnej trylogii Mass Effect posłużyły jako punkt odniesienia i inspiracja dla zaimplementowanych przez twórców zmian w odświeżonej kompilacji przygód komandora Sheparda.

Zespół pracujący nad grą miał zacząć od ulepszeń wizualnych, które pierwszym trzem grom z serii Mass Effect zapewniają popularne mody A Lot of Textures (ALOT) oraz A Lot of Videos (ALOV). Walters skomentował ich użycie w następujący sposób:

Przyjrzeliśmy się niektórym z istniejących modyfikacji i potraktowaliśmy je jako minimum tego, co chcemy zrobić. Oczywiście byliśmy w stanie dokonać większej liczby zmian niż ich twórcy, bo w przeciwieństwie do nich, mieliśmy pełny dostęp do plików źródłowych gry.

Kevin Meek przyznał natomiast, że początkowo był bardzo sceptyczny w kwestii zastosowania moda ALOV, który wykorzystuje aplikację Gigapixel AI do skalowania klatka po klatce przerywników filmowych do wyższych rozdzielczości. Ostatecznie jednak technologia zrobiła na twórcy ogromne wrażenie.

Wiedzieliśmy, że możemy uzyskać jeszcze lepszy rezultat, (…) bo przystępowaliśmy do prac nad nieskompresowanymi materiałami w pełnej rozdzielczości. To, co oferują mody, zostało zredukowane, spakowane, skopiowane na dysk i dopiero wtedy poprawione.

Część modyfikacji była dla deweloperów swego rodzaju przejawem tego, czego gracze mogą oczekiwać po odświeżonych Mass Effectach. Wiele z nich oferowało np. różne rodzaje fryzur dla głównego bohatera (lub bohaterki) produkcji. Twórcy z BioWare uznali więc, że warto poświęcić trochę czasu i dodać do Legendary Edition rozbudowany kreator postaci. Niektóre popularne wśród społeczności mody – jak ten dodający nowe opcje romansowe w Mass Effect 2 – zostały przez deweloperów zignorowane. A choć nie wiemy, czy twórcy modyfikacji będą w stanie odtworzyć swoje prace na potrzeby odświeżonej trylogii, Walters i Meek zapewniają, że z niektórymi z nich były prowadzone rozmowy na temat ewentualnej współpracy. Jak powiedział bowiem Meek: „Modyfikacje mają tę zaletę, że nie są niczym ograniczane”.

Warto wspomnieć, że nie tylko studio BioWare wykorzystuje mody w ulepszaniu swoich produkcji. W ubiegłym tygodniu informowaliśmy Was, że next-genowa wersja gry Wiedźmin 3: Dziki Gon może zostać wzbogacona o dokonania polskiego moddera o ksywce Hulk Hogan, który od dłuższego czasu tworzy upiększającą „Wieśka” modyfikację HD Reworked Project.

Przypomnijmy, że Mass Effect: Legendary Edition wyjdzie 14 maja na PC, PS4 i XONE, a w ramach wstecznej kompatybilności także na PS5 i XSX|S (od początku będzie też dostępna w abonamencie EA Play Pro). Wciąż też możecie jeszcze zgarnąć darmowe bonusy z oryginalnej trylogii.

Hubert Śledziewski

Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej