Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 27 października 2017, 13:35

Mass Effect: Andromeda – powrót quarian w... powieści

Studio BioWare ujawniło szczegóły dotyczące powrotu quarian do Mass Effect: Andromeda. Niestety, nie nastąpi to w samej grze - losy jednej z najbardziej rozpoznawalnych ras uniwersum Mass Effect poznamy za pośrednictwem powieści.

Lepszy system walki i ciekawsza eksploracja nie wystarczył do zapewnienia sukcesu Mass Effect: Andromeda. - Mass Effect – powrót quarian w... powieści - wiadomość - 2017-10-27
Lepszy system walki i ciekawsza eksploracja nie wystarczył do zapewnienia sukcesu Mass Effect: Andromeda.

Tegoroczna premiera Mass Effect: Andromeda z pewnością zapadła w pamięć wielu, na nieszczęście twórców. Gra mająca stanowić nowy początek dla uznanej serii wsławiła się przede wszystkim licznymi niedoróbkami, nieograniczającymi się tylko do niepokojących animacji twarzy. Dość przypomnieć, że sami twórcy de facto przyznali się do niedopracowania tytułu, obiecując naprawę gry w kolejnych aktualizacjach. Niestety, nie poprawiło to sytuacji marki, która w praktyce poszła w odstawkę, a BioWare wycofało się z jakichkolwiek planów rozwoju gry. Co prawda, studio nie przekreśliło jeszcze ukazania się kolejnych odsłon serii w przyszłości, ale na razie fanom cyklu pozostają… opowiadania i powieści. Według oficjalnego blogu studia jedna z nich, zatytułowana Mass Effect: Annihilation, pozwoli nam wreszcie poznać historię quarian – pomniejszej, ale jednej z najbardziej rozpoznawalnych ras z oryginalnego uniwersum Mass Effect.

Spekulacje na temat pojawienia się zaawansowanej rasy wygnańców krążyły w sieci od dłuższego czasu, jako że w Mass Effect: Andromeda nie brakowało wskazówek na temat ich powrotu. Wielu graczy spodziewało się ujrzeć ich w jednym z dodatków. Teoretycznie można by się cieszyć, że mimo braku DLC fani będą mogli poznać przyczyny nieobecności quarian w grze, wynikającej z najwyraźniej nieprzypadkowego wybuchu epidemii i jednoczesnej dysfunkcji ich statku. Na nieszczęście dla BioWare oraz Electronic Arts gracze nie są zachwyceni (co widać pod ogłoszeniem na Twitterze) tym posunięciem, które uznali za wyjątkowo bezczelny sposób na wyłudzenie pieniędzy od graczy przez uwzględnienie zawartości planowanej do gry w ramach książki.

Fani quarian liczyli na ich powrót w jednym z niedoszłych DLC. Książka o losach to raczej marna pociecha. - Mass Effect – powrót quarian w... powieści - wiadomość - 2017-10-27
Fani quarian liczyli na ich powrót w jednym z niedoszłych DLC. Książka o losach to raczej marna pociecha.

Zarzuty te nie są do końca uzasadnione, jako że decyzję o wydaniu Mass Effect Annihilation podjęto na długo przed premierą gry, a za jej powstanie odpowiada Catherynne Valente – uznana pisarka i (jak sama twierdzi w komentarzu w serwisie Reddit) długoletnia fanka marki, wielokrotnie nominowana do nagród literackich. Niemniej nawet jeśli praca autorki okaże się warta przeczytania (co wcale nie jest przesądzone), trudno przyklasnąć wydawcy i studiu w kontekście faktycznego porzucenia serii. Jakby tego było mało, premiera Mass Effect Annihilation została przesunięta z obecnego roku na połowę 2018 roku, co wywołało podejrzenia, że w książce znajdą się też treści pierwotnie planowane dla anulowanego DLC lub nawet ewentualnej kontynuacji. Jeśli dodamy niedawne doniesienia byłego pracownika BioWare na temat polityki Electronic Arts (której wpływ – jeśli wierzyć ujawnionym informacjom – mogliśmy zobaczyć również w serii Mass Effect) oraz rozwiązanie studia Visceral Games i raczej nie ma się co łudzić, że amerykański koncern w najbliższym może liczyć na choćby znikomą sympatię graczy.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej