Lata temu Gabe Newell osobiście dostarczył graczom Steam Decka. Teraz fani zastanawiają się czy powtórzy to ze Steam Machine

Gdy na rynku debiutował pierwszy Steam Deck, partię tych handheldów dostarczył osobiście sam Gabe Newell. To był doskonały sposób na promocję, a dla szefa Valve świetna zabawa. Teraz gdy pojawiła się Steam Machine, gracze zastanawiają się nad powtórką tego wydarzenia – czy Gabe zdecyduje się ponownie wejść w rolę kuriera?

Czy Gabe Newell powtórzy swój wyczyn?

Gabe Newell mógłby dostarczyć Maszynę w okolicy głównej siedziby Valve, podobnie jak to miało miejsce w przypadku pierwszej generacji Steam Decka. Wydarzenie wtedy odbywało się w obecności kamer, stąd powyższe nagranie. Nie wszyscy jednak rozpoznali Gabe Newella. To był czas pandemii, więc wszechobecne maseczki mogły być jednym z kilku powodów.

Obecnie w USA nie ma federalnego nakazu zasłaniana twarzy, wydarzenie miałoby bardziej naturalną atmosferę. Paczka zapewne jest też większa, więc byłoby ciekawiej i efektowniej. Jeśli Gabe Newell ponownie zdecyduje się na osobiste dostarczenie nowego sprzętu, mogłoby to stać się tradycją dla Valve.

Czy Gabe Newell znów zdecyduje się zaskoczyć kilku pierszych nabywców Maszyny Steam? Trudno powiedzieć, bo wydarzyło się to tylko w przypadku Steam Decka, a Valve ma już kilka urządzeń w ofercie. Nowy minikomputer do grania wydaje się jednak na tyle dużym krokiem milowym dla firmy, że jest to możliwe.

Steam Machine to nowy komputer dla graczy od Valve. Źródło: Valve

Maszyna Steam to nowy sprzęt od Valve przeznaczony do bardziej stacjonarnego grania. Choć może przypominać konsolę, to raczej mniej mobilna odmiana Steam Decka, czyli rodzaj mini-PC. Według zapewnień, w zamian za rezygnację z przenośności otrzymamy sześciokrotnie większą wydajność.

• Ustaw GryOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google

Więcej:„Valve uratuje Linuxa”. Zapowiedź Steam Machine przypomina słowa twórcy systemu

• Gabe Newell
• Valve
• Steam Machine
• PC