Valve drugi raz z rzędu mocno zaszkodziło twórcom niezależnego sandboksa Planet Centauri.
Studio Permadeath ma wyjątkowego pecha. Firma Valve już drugi raz uniemożliwiła sukces gry Planet Centauri.
Przypomnijmy, że gra opuściła wczesny dostęp w grudniu ubiegłego roku. Autorzy spodziewali się udanej premiery wersji 1.0, gdyż produkcję na swoich listach życzeń miało prawie 140 tys. użytkowników Steama.
Twórcy gry nie żywią urazy do Valve, uznając, że po prostu mieli pecha. Podkreślają, że dzięki temu, jak głośny stał się ich niefart, zainteresowanie Planet Centauri trochę wzrosło i w sumie w ramach oferty dnia udało im się sprzedać 5 tys. egzemplarzy. To może wydawać się niewielką liczbą, ale Permadeath to malutkie studio i taki wynik zapewnił im środki potrzebne na przetrwanie kolejnego roku i tym samym ukończenie drugiej gry zespołu.
Planet Centauri do 26 listopada można kupić na Steamie z 50% zniżką – za 26,99 zł. Autorzy nie wykorzystują automatycznego przelicznika Steam i ręcznie dopasowali cenę gry do realiów naszego kraju. Tytuł oferuje lokalizację kinową, czyli z polskimi napisami.
Więcej:„Valve uratuje Linuxa”. Zapowiedź Steam Machine przypomina słowa twórcy systemu
Steam
0

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.