Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 24 listopada 2023, 12:05

Jedna gra w cenie dwóch. Pokazujemy, jak wzrosły ceny gier w Polsce na przestrzeni 10 lat

Jak zmieniły się ceny wielkich hitów w Polsce w ostatnich latach? Łatwo zgadnąć, że czasy wielkich hitów po 100-150 złotych mamy dawno za sobą.

Źródło fot. Fallout 76 / Bethesa Softworks / Microsoft.
i

Ceny gier to temat, który raczej nie wywołuje uśmiechu na twarzach graczy, chyba że w trakcie wyprzedaży. Szczególnie fani pecetów mają powody do narzekania, bo wielu wydawców wytrąciło im z ręki argument „tańszych gier” na PC niż na konsolach.

Postanowiliśmy sprawdzić, jak bardzo podrożały pecetowe gry w Polsce przez ostatnią dekadę. Zrobiliśmy to na przykładzie produkcji z katalogu kilku wielkich wydawców. Poruszaliśmy ten temat w 2017 i 2019 roku, lecz– na nieszczęście graczy – od tego czasu sytuacja mocno się zmieniła. Przynajmniej mamy więcej szczęścia niż gracze m.in. z Argentyny i Turcji, choć to niewielka pociecha.

  1. 350 zł za grę to już za mało. Wydawcy monetyzują niecierpliwość
Jedna gra w cenie dwóch. Pokazujemy, jak wzrosły ceny gier w Polsce na przestrzeni 10 lat - ilustracja #1
Geraltowi przyda się większy mieszek na zakup gier. Źródło: Wiedżmin III: Dziki Gon / CD Projekt Red.

Zaznaczamy przy tym, że kierujemy się cenami wersji cyfrowych sugerowanymi przez wydawcę, z pominięciem promocji oraz niezależnych sklepów. Część deweloperów przecenia swoje gry jeszcze przed ich wydaniem (np. jako zachętę dla gracza do złożenia zamówienia przedpremierowego), a i bez tego da się znaleźć legalnych (zwykle) sprzedawców mających w swojej ofercie atrakcyjne oferty nawet na świeże produkcje.

Jeśli interesują Was tańsze zakupy, zachęcamy do skorzystania z naszej Growej Porównywaki Cenowej.

Dlaczego płacimy więcej za gry w Polsce?

O przyczynach wzrostu cen wspominaliśmy przy okazji jednego z poprzednich artykułów i większość z nich nadal jest aktualna. Są to m.in.:

  1. zmniejszenie rynku wtórnego wskutek dominacji dystrybucji cyfrowej (czytaj: przypisywania gier do konta, co uniemożliwia ich odsprzedawanie);
  2. globalne oraz międzyplatformowe ujednolicanie cen gier, m.in. w celu utrudnienia odsprzedaży tytułów zakupionych w tańszych regionach (co dodatkowo utrudnił Steam w 2021 roku);

Niemniej przez ostatnie 6 lat sytuacja mocno się zmieniła – niestety, tylko na gorsze. Tylko w tym roku firma Valve podniosła minimalną cenę gier na Steamie, a niemalże wszyscy więksi wydawcy znacznie zwiększyli ceny gier na całym świecie.

Jakby tego było mało, z jakiegoś powodu Steam każe płacić za gry znacznie więcej w złotówkach niż w prawie każdej innej walucie. Pisaliśmy o tym w lipcu i – niestety – nadal nic nie zmieniło się w tej kwestii.

Pół biedy, że Polacy muszą wyłożyć więcej pieniędzy niż mieszkańcy Ukrainy, Brazylii czy Chin. Gorzej, że sporo tytułów jest dużo tańszych nawet w dolarach amerykańskich, euro czy funtach brytyjskich. Jedyną walutą, która regularnie ma gorszą wycenę, jest frank szwajcarski.

Ceny gier – jak podrożały tytuły wielkich wydawców?

Activision

Jedna gra w cenie dwóch. Pokazujemy, jak wzrosły ceny gier w Polsce na przestrzeni 10 lat - ilustracja #2
Call of Duty to dochodowa marka – i coraz bardziej kosztowna nie tylko dla rodzimych graczy. Źródło: Call of Duty: Modern Warfare III / Activision.

Wzrost cen gier najlepiej zobrazować na przykładzie często wydawanych serii. Call of Duty, popularne i ukazujące się praktycznie co roku, to idealny kandydat.

O dziwo, cena CoD-a bynajmniej nie rosła stopniowo. Niektóre odsłony były nieco tańsze od poprzedników, ale już ich następcy kosztowali znacznie więcej. Największy skok ceny odnotowaliśmy przy okazji Call of Duty: WWII, za które wydawca żądał prawie 100 zł więcej niż za Infinite Warfare.

Należy przy tym przypomnieć, że mówimy tu o standardowych wydaniach na pecety. Na konsolach cena serii przekroczyła 250 zł już przy okazji Infinite Warfare, a i wcześniejszym odsłonom niewiele brakowało do tej kwoty. Jednakże najnowsza odsłona – Call of Duty: Modern Wafare IIIkosztuje tyle samo na PC i na wszystkich konsolach – 349,90 złotego. Gdyby jeszcze nie była to najgorzej oceniana część cyklu w historii…

Tytuł gry

Rok wydania

Cena sugerowana na premierę (PC)

Call of Duty Modern Wafare 2

2009

139,99 zł

Call of Duty: Black Ops

2010

139,99 zł

Call of Duty: Black Ops II

2012

149,99 zł

Call of Duty: Black Ops III

2015

169,99

Call of Duty: Modern Warfare Remastered

2016

229,99 zł

Call of Duty: Infinite Warfare

2016

159,99 zł

Call of Duty: WWII

2017

254,80 zł

Call of Duty: Black Ops IIII

2018

234,90 zł

Call of Duty: Modern Warfare Remastere

2019

169,86 zł

Call of Duty: Black Ops – Cold War

2020

329,90 zł

Call of Duty: Vanguard

2021

279,90 zł

Call of Duty: Modern Warfare III

2023

349,90 zł

Ubisoft

Jedna gra w cenie dwóch. Pokazujemy, jak wzrosły ceny gier w Polsce na przestrzeni 10 lat - ilustracja #3
Syndicate był ostatnią dużą odsłoną, którą mogliśmy kupić na premierę za mniej niż 200 zł. Źródło: Assassin’s Creed Syndicate / Ubisoft.

Assassin’s Creed to kolejny przykład serii, która rozrosła się do ogromnych rozmiarów. Co prawda cyklowi zdarzyło się „przespać” rok lub dwa bez dużej odsłony, ale Ubisoft nadrabiał to pobocznymi częściami.

Te ostatnie, choć często nadal będące względnie pokaźnymi produkcjami, nieco zaburzyły skądinąd stały wzrost ceny AC – przynajmniej w Polsce. Na Zachodzie koszt zakupu dużych odsłon serii Assassin’s Creed nie zmienił się od ponad dekady: to 59,99 dolara (co przez długi czas było standardową ceną za produkcje AAA). Za „pomniejsze” tytuły – takie jak tegoroczny Mirage – fani płacą nieco mniej (w tym roku: 39,99 dolara / 199,90 złotego).

Tytuł gry

Data wydania

Cena na premierę

Assassin’s Creed: III

2012

139,90 zł

Assassin’s Creed IV: Black Flag

2013

139,90 zł

Assassin’s Creed: Unity

2014

169,90 zł

Assassin’s Creed: Rogue

2015

159,90 zł

Assassin’s Creed: Syndicate

2015

179,90 zł

Assassin’s Creed Origins

2017

249,90 zł

Assassin’s Creed Odyssey

2018

249,90 zł

Assassin’s Creed: Valhalla

2020

249 zł

Assassin’s Creed Mirage

2023

199,90 zł

EA Sports

Jedna gra w cenie dwóch. Pokazujemy, jak wzrosły ceny gier w Polsce na przestrzeni 10 lat - ilustracja #4
Brak licencji FIFA nie zaowocował tańszą grą piłkarską, Źródło: EA Sports FC 24 / EA Sports.

Jeśli ktoś się łudził, że rezygnacja z „FIFA” w tytule piłkarskiej serii EA Sports przełoży się na tańsze gry, to mocno się przeliczył. Nie dość bowiem, że EA Sports FC 24 kosztuje w dolarach na premierę na PC tyle samo, co FIFA 23, to jeszcze wspomniane wcześniej zmiany na Steamie przełożyły się na wyższą cenę w złotówkach. W tym roku Electronic Arts życzy sobie od nas 319,90 złotego zamiast 299,90 zł (oba tytuły w dniu debiutu kosztowały 69,99 dolarów).

Trzeba też przypomnieć, że od 2020 do 2023 roku gracze pecetowi musieli się zadowolić tą sama wersją FIF-y, co posiadacze konsol poprzedniej generacji. Dlatego też cena FIF-y 23 w złotówkach była wyższa w porównaniu z dwiema poprzednimi odsłonami – kosztowały one tyle samo w dolarach na PS5 i XSX/S (69,99 USD), ale gry z 2021 i 2020 roku były tańsze na PC, PS4 i XOne (59,99 USD).

Tytuł gry

Data wydania

Cena na premierę

FIFA 12

2011

149,99 zł

FIFA 14

2013

134,99 zł

FIFA 15

2014

159,99 zł

FIFA 16

2015

169,99 zł

FIFA 17

2016

199,99 zł

FIFA 18

2017

209,99 zł

FIFA 19

2018

249,90 zł

FIFA 20

2019

249,90 zł

FIFA 21

2020

239,90 zł

FIFA 22

2021

239,90

FIFA 23

2022

299,90 zł

EA Sports FC 24

2023

319,90

Bethesda

Jedna gra w cenie dwóch. Pokazujemy, jak wzrosły ceny gier w Polsce na przestrzeni 10 lat - ilustracja #5
Również ceny gier Bethesdy wyleciały poza orbitę. Źródło: Starfield / Bethesda Softworks/ Microsoft.

W przeciwieństwie do powyższych wydawców, Bethesda nie ma jednej „corocznej”, regularnie ukazującej się serii (co bynajmniej nie znaczy, że miewa lata bez wydawania gier). Dlatego też to właśnie tytuły tej firmy miały największe wzrosty ceny w stosunku do poprzedników.

Dawno mamy za sobą czasy, gdy premierowe wydanie Morrowinda mogliśmy kupić za niecałe 100 złotych. Każdy kolejny duży TES kosztował o 30 zł więcej na premierę niż poprzedzająca go część serii, a nadchodząca „szóstka” raczej nie ograniczy się do tak „skromnej” podwyżki. W końcu The Elder Scrolls 6 dopiero co wyszło z preprodukcji i miną jeszcze lata, nim tytuł będzie gotowy do wydania.

Niemniej od zapowiedzi tej produkcji w 2018 roku (sic!) zdążyliśmy się przekonać, że Bethesda nie opiera się ostatnim trendom. Samo studio wydało Starfielda, który nie zawiódł graczy przyzwyczajonych do współczesnych standardów cenowych (choć, sądząc po recenzjach na Steamie, niekoniecznie jakościowych).

Tu również tak wielka różnica w cenie to tylko częściowo efekt globalnych podwyżek. Już w 2011 roku Skyrim kosztował bowiem w USA 59,99 dolara, czyli „tylko” 10 dolarów mniej niż Starfield. W Polsce różnica w premierowej cenie tych dwóch tytułów to już 190 złotych.

Mniej płaciliśmy za tytuły studiów należących do Bethesdy, aczkolwiek te również wyraźnie podrożały przez ostatnie 10 lat.

Tytuł gry

Data wydania

Cena na premierę

The Elder Scrolls V: Skyrim

2011

159,99 zł

Dishonored

2012

129,90 zł

Wolfenstein: The New Order

2014

129,90 zł

Fallout 4

2015

199,90 zł

Dishonored II

2016

164,90 zł

Prey

2017

139,90 zł

Fallout 76

2018

249,99 zł

Doom Eternal

2020

199,90 zł

Deathloop

2021

249,90 zł

Redfall

2023

289 zł

Starfield

2023

349 zł

Ceny gier a wynagrodzenie w Polsce

Rzecz jasna same kwoty nie mówią całej historii na temat podwyżek cen gier w naszym kraju przez ostatnią dekadę. Trzeba wziąć poprawkę na to, jak przez ten czas zmieniły się zarobki Polaków. W 2010 roku przeciętne miesięczne wynagrodzenie wynosiło 3543,50 zł brutto, a w 2022 r. 6346,15 zł brutto. W drugim kwartale 2023 r. średnia krajowa wyniosła 7194,95 zł brutto (via GUS).

Ten dwukrotny wzrost w teorii wyjaśnia podobne zwiększenie ceny gier w Polsce. Jest tylko jeden problem: zarobki w naszym kraju nie bardzo wzrosły w porównaniu z resztą świata.

Kiedy publikowaliśmy nasz ostatni tekst na temat cen gier w złotówkach, Polska zajmowała ósme miejsce od końca w Unii Europejskiej pod względem średniej wysokości pensji. Według zeszłorocznego raportu Europejskiego Urzędu Statystycznego w 2021 r. tylko trzy kraje UE wypadły gorzej niż Polska pod względem rocznej płacy: Bułgaria, Węgry oraz Rumunia.

Niewiele lepiej (jeśli w ogóle) wygląda to w innych podsumowaniach, na przykład tych opartych na Standardzie siły nabywczej (PPS). W zasadzie w każdym z nich Polska wypada poniżej europejskiej średniej (via Statista / Eurostats / Eurodev). Innymi słowy, w teorii za gry płacimy teraz tyle samo (lub więcej) co większość Europy, ale wychodzi nas to znacznie drożej w kontekście zarobków.

Jedna gra w cenie dwóch. Pokazujemy, jak wzrosły ceny gier w Polsce na przestrzeni 10 lat - ilustracja #6

Średnie roczne zarobki w Unii Europejskiej w 2021 roku.Źródło: Eurostat.

Oczywiście, jak zawsze, lepiej nie ufać przesadnie tego typu statystykom. Niemniej trudno negować, że jest coś na rzeczy.

Pewną pociechą dla rodzimych fanów gier jest to, że po zrównaniu cen z Zachodem najgorsze jest już raczej za nimi i przynajmniej nie są w tak fatalnej sytuacji, w jakiej niedawno znaleźli się gracze z Turcji i Argentyny. Nie żeby ta myśl pomagała po zobaczeniu kolejnej gry AAA domyślnie wycenionej na około 300 i więcej złotych.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej