Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 6 marca 2015, 11:30

Half-Life w rzeczywistości wirtualnej? Valve: „Nie mówimy nie”

Jeep Barnett z firmy Valve wypowiedział się na temat wykorzystania VR, sugerując w wywiadzie z serwisem Kotaku, że możliwe jest przeniesienie marki Half-Life do rzeczywistości wirtualnej. Na razie jednak firma wciąż rozważa dostępne opcje i nic nie jest przesądzone.

Czy po prawie 10 latach doczekamy się powrotu Gordona Freemana? - Half-Life w rzeczywistości wirtualnej? Valve: „Nie mówimy nie” - wiadomość - 2015-03-06
Czy po prawie 10 latach doczekamy się powrotu Gordona Freemana?

Ujawnienie przez firmę Valve nowych informacji na temat urządzeń rzeczywistości wirtualnej oraz oficjalne potwierdzenie istnienia silnika Source 2 wywołało spore poruszenie w społeczności graczy. Ożywiło też spekulacje na temat powstania trzeciej części kultowej serii Half-Life. Serwis Kotaku postanowił zapytać o kwestię urwanego cyklu w trakcie wywiadu z Jeepem Barnettem z Valve. Z jego odpowiedzi wynika, że choć firma przeprowadziła już eksperymenty w VR z wykorzystaniem postaci, świata czy pomysłów związanych Half-Life, to na ten moment nic jeszcze nie jest przesądzone:

„Nie mówimy ‘nie’, ale nie wiemy [jeszcze – przyp. autora], co jest słuszne. Naszym najcenniejszym zasobem jest czas, a nie mamy wystarczająco wielu ludzi, by zrobić wszystko. Czy chcielibyśmy zaadaptować wszystkie nasze marki na VR? Oczywiście. Ale nie mamy wystarczająco pieniędzy i ludzi. Musimy więc rozważyć, co będzie najlepszą opcją, co wykorzysta mocne strony VR”.

Barnett zaznaczył też, że z takich eksperymentów często powstają zupełnie nowe gry, tak jak to było w przypadku pierwszego Portala, powstałego właśnie na bazie serii Half-Life. Zdaniem programisty Valve, zaprezentowane na GDC demo technologiczne Portala – ze swymi zamkniętymi pomieszczeniami i zasadami – było dobrym przykładem „wpasowania” gry w rzeczywistość wirtualną. Dodał też, że wersja tej demonstracji będzie udostępniona wraz z ukazaniem się urządzenia RE Vive od firmy partnera Valve – HTC (o którym pisaliśmy na początku tygodnia).

Dog i jego pani, czyli jeden z wielu powodów, dla których czekamy na kolejne Half-Life. - Half-Life w rzeczywistości wirtualnej? Valve: „Nie mówimy nie” - wiadomość - 2015-03-06
Dog i jego pani, czyli jeden z wielu powodów, dla których czekamy na kolejne Half-Life.

Jak wynika z wypowiedzi Barnetta, studio eksperymentuje z różnymi pomysłami w rzeczywistości wirtualnej, zarówno w odniesieniu do istniejących marek (oprócz Half-Life wspomniał o serii Left 4 Dead oraz Dota 2), jak i zupełnie nowych tworów. Z tych ostatnich wymienił dwa: bazujący na serii Time Crisis shooter z systemem osłon oraz tytuł, w którym zadaniem gracza będzie uciec z danego pomieszczenia. Jednak jak na razie są to jedynie plany i Valve wciąż wstrzymuje się z podjęciem decyzji, któremu z tych pomysłów dać szansę:

”Czy Half-Life to dobry wybór? Czy Left 4 Dead to dobry wybór? Czy nowa marka to dobry wybór? Jeszcze nie wiem. Naprawdę staramy się objąć szeroki zakres tego, co możemy zrobić, a dopiero potem zaczniemy koncentrować się na inicjowaniu tego”.

Przypomnijmy – wydane w 2004 roku Half-Life 2 doczekało się dwóch epizodów, z czego ostatni z 2007 roku wyraźnie wskazywał, że możemy liczyć na kontynuację. Jednak Episode 3 odkładany był w nieskończoność i raczej nie ma co liczyć, że po ponad 10 latach od premiery podstawki Valve weźmie się za prace nad nim. W minionych latach temat kontynuowania serii powracał wielokrotnie i wielu spisało już cykl na straty. Biorąc jednak pod uwagę, że jak dotąd firma niechętnie wypowiadała się na temat kontynuowania serii, informacje Barnetta to, mimo wszystko, dobra wiadomość dla tych, którzy liczą na Half-Life 3.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej