Forza Horizon 6 to wielka nieobecna dzisiejszego Motoprzeglądu, ale i tak mam o czym pisać. Przyszłość gier F1, data premiery Le Mans Ultimate i duże aktualizacje BeamNG.drive czy Forzy Motorsport to tylko wybrane tematy.
Aktualizacja: Dopisałem garść dodatkowych informacji o aktualizacjach gier The Crew: Motorfest oraz RaceRoom Racing Experience.
Microsoft srodze namieszał w moich przewidywaniach na 2025 rok. Skoro zabraknie w nim Forzy Horizon 6 i (na 99%) pełnej wersji Assetto Corsy Evo, jednak nie okaże się tak „epokowy” dla gier wyścigowych, jak się na to zanosiło. Ale i tak będziemy mieli w co grać – na nadchodzące miesiące nadal są zapowiedziane chociażby Project Motor Racing i Endurance Motorsport Series, a dołączyło do nich właśnie Le Mans Ultimate w wersji 1.0, uskrzydlone triumfem Roberta Kubicy w 24-godzinnym wyścigu Le Mans sprzed kilku dni. Poza tym emocji dostarcza nieprzerwanie rozwój starszych tytułów.
Ubiegłotygodniowe Xbox Games Showcase było wyjątkowo rozczarowujące. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że Forza Horizon 6 zostanie zapowiedziana na początku czerwca (sugerowało to przede wszystkim wygaszenie rozwoju „piątki”).
Tymczasem minęła cała godzina pokazu, aż w końcu przed kamerą stanął Phil Spencer, by zostawić nas z lakoniczną wzmianką, że w 2026 roku Microsoft będzie świętował 25-lecie Xboxa m.in. z „następną Forzą”.
Nie otrzymaliśmy nawet potwierdzenia, że chodzi o FH6 – ale to raczej bardziej prawdopodobna opcja niż kontynuacja Forzy Motorsport, prawda? Nie spodziewałbym się też jakiegoś spin-offu serii.
Oczywiście dodatkowy rok czekania powinien oznaczać, że gra będzie większa, lepsza, może nawet bardziej innowacyjna. Chyba że tak naprawdę wyhamowano prace nad FH6, by jednak pomagać przy Fable, które też ma wyjść w 2026 roku (oba projekty powstają pod szyldem Playground Games, choć niby zajmują się nimi osobne zespoły).
Teraz pozostaje nam mieć nadzieję, że gra zostanie oficjalnie zapowiedziana – a jeszcze lepiej: zaprezentowana – przed końcem bieżącego roku. Może w trakcie sierpniowych targów gamescom? Coś mi jednak mówi, że przyjdzie nam poczekać do aż styczniowej transmisji Dev Direct… jeśli nie dłużej. Oby tylko Forza Motorsport zapewniła nam godziwą rozrywkę przez resztę roku (i inne gry).
W tym roku studiu Codemasters i firmie Electronic Arts kończy się umowa licencyjna na tworzenie gier F1, zawarta w 2019 r. Wobec tego wielu zadaje sobie pytanie, co wydawca zrobi z tym fantem – zwłaszcza w świetle jego niedawnej rezygnacji z WRC.
Serwis Insider-Gaming uzyskał od samych zainteresowanych komunikat, że kontrakt został przedłużony o dwa lata (przewidziano w nim taką opcję)… lecz chwilę później zostało nadesłane sprostowanie, głoszące, iż „wcześniejsza wiadomość jest nieprawidłowa” i na ten moment EA nie ma nic do przekazania na temat przyszłości serii F1.
Najnowsza odsłona, wydana u schyłku maja, wydaje się radzić sobie przyzwoicie na rynku – na pewno lepiej niż F1 24 – więc fani cyklu (i studia Codemasters) teoretycznie mogą patrzeć w przyszłość z optymizmem… lecz z Electronic Arts nigdy nic nie wiadomo.
A propos Forzy Motorsport – na razie rzeczywiście zapewnia nam rozrywkę. W najnowszej aktualizacji (nr 21) zmieniono priorytety i zamiast samochodami zasypano nas dodatkowymi – a co najważniejsze: permanentnymi – formami aktywności, rezygnując z sezonowych wydarzeń z czasowymi nagrodami (być może tylko chwilowo).
Prym wśród nowości wiedzie Champions Cup, czyli osobny moduł trybu kariery, który wreszcie daje nam to, co powinniśmy mieć już w dniu premiery gry – singleplayerowe zawody skupione na samochodach wyścigowych. To rozrywka na wiele godzin, a zachętę do niej stanowi szansa zdobycia kilku aut, które wcześniej były dostępne jako nagrody tylko przez kilka tygodni.
Dobre zmiany zaszły też w trybie multiplayer. Rozmnożono „polecane” lobby, zapewniając graczom nie mniejszy wybór konkurencji niż w poprzednich odsłonach serii. Oby tylko grono graczy było wystarczająco duże, żeby ich rozproszenie między większą liczbę pokoi nie doprowadziło do pustek na serwerach (choć aktualnie steamowe słupki aktywności Forzy Motorsport wyglądają dość obiecująco, idąc lekko w górę).
Cieszy również powrót bolidów IndyCar (w aktualnej, tegorocznej wersji), które pojawiały się w poprzednich trzech odsłonach serii. Wprawdzie są to zaledwie dwa nowe samochody – lub nawet jeden w dwóch odmianach silnikowych – ale wypada docenić wprowadzenie całkiem świeżej kategorii wyścigów, i to takiej, która ma rzesze kibiców na świecie (przede wszystkim w USA).
Subtelnym cieniem na tych nowościach kładzie się tylko pytanie krążące wśród graczy: kiedy zobaczymy następną aktualizację? Do tej pory były wypuszczane w regularnych odstępach, ale teraz przez niejasną komunikację ze strony Turn 10 Studios nie wiemy, czy na kolejny update będziemy czekać mniej więcej miesiąc (jak dotychczas), czy może jednak aż do przełomu sierpnia i września. Mam nadzieję, że deweloper już szykuje się do publikacji następnej „mapy drogowej”.
Szczegóły na temat Aktualizacji 21 – a jest w niej sporo więcej nowości niż to, co wymieniłem powyżej – opisałem w osobnej wiadomości:

Dużo wydarzyło się ostatnio w temacie Le Mans Ultimate. Ledwo twórcy zamknęli sezon 2024 WEC w grze, wypuściwszy dużą aktualizację i DLC, a zaraz potem – przy okazji wyścigu Le Mans, w którym triumfował Robert Kubica – ogłosili zawartość z sezonu 2025 wraz z datą premiery wersji 1.0, a także przedstawili plany dalszego rozwoju gry.
10 czerwca wypuszczono 2024 Pack 5, czyli ostatnią płatną paczkę zawartości uzupełniającą grę o samochody i tory z sezonu 2024. DLC w cenie 44,99 zł zapewnia dostęp do Lusail International Circuit w Katarze oraz dwóch modeli klasy LMGT3: Lexusa RC F i Lamborghini Huracana.
Równoległa aktualizacja dodała trzy wyczekiwane funkcje: zmianę kierowców w sieciowych wyścigach (na razie tylko w wybranych, specjalnych zawodach, bo trwa jeszcze wyłapywanie błędów i dopieszczanie tej mechaniki), zarządzanie zespołami graczy (z możliwością rozdzielania między siebie ról kierowców, inżynierów, menadżerów i właścicieli teamów) oraz obsługę malowań samochodów stworzonych przez graczy.
Już za miesiąc Le Mans Ultimate osiągnie kolejny kamień milowy: 22 lipca ukaże się wersja 1.0, tj. nastąpi wyjście z wczesnego dostępu. Jednocześnie zostaną dodane dwa darmowe auta, startujące w WEC od bieżącego sezonu: Mercedes-AMG LMGT3 Evo oraz Aston Martin Valkyrie LMH z silnikiem V12, którego brzmienie elektryzuje kibiców (i rekompensuje marne wyniki tych bolidów). Do tego dojdą aktualne barwy pozostałych pojazdów.
Skończywszy aktualizowanie zawartości z WEC, Studio 397 może zająć się rozszerzaniem Le Mans Ultimate o pokrewne, „niższe” serie wyścigowe. Otrzymaliśmy potwierdzenie, że w przygotowaniu jest European Le Mans Series – będzie to płatny dodatek obejmujący pojazdy klasy LMP3, alternatywną (mocniejszą) wersję bolidów LMP2 oraz trzy tory: Silverstone, Paul Ricard i Circuit de Barcelona-Catalunya. Przypuszczalnie z czasem zobaczymy też „siostrzane” serie Asian Le Mans Series i amerykańskie IMSA SportsCar Championship.
Nie wiadomo, kiedy dostaniemy ELMS, za to na I kwartał 2026 r. zapowiedziano tryb kariery dla pojedynczego gracza. Wcielimy się w nim w kierowcę wyścigowego, który będzie awansować na coraz wyższe rangi, kształtując swoje doświadczenie poprzez dokonywanie wyborów zależnych od osiągnięć na torach. Będziemy też mieli na głowie finanse, kontrakty z zespołami i sponsorami, opinie mediów, a nawet swoje ubezpieczenie.
W dalszych planach jest również wypuszczenie Le Mans Ultimate na konsole PlayStation i Xbox. Twórcy wykluczyli natomiast wprowadzenie oficjalnego wsparcia dla modów.
Minęło raptem dwa i pół miesiąca od wypuszczenia wersji 0.35, a twórcy BeamNG.drive już mają dla nas następną porcję bezpłatnych nowości w aktualizacji 0.36.
Poza tym wprowadzono bezlik pomniejszych poprawek, np. w wyglądzie mapy West Coast USA, konfiguratorze pojazdów, wyścigach równoległych, trybie fotograficznym, edytorze map czy wibracjach padów (na razie tylko dla xboksowych kontrolerów). Na stronie gry znajduje się pełna lista zmian.
Jeśli chcecie nadrobić – bądź przypomnieć sobie – poprzednie Motoprzeglądy, zapraszam Was tutaj. Pod linkiem znajdziecie chronologiczną listę tekstów.
Nietypowo, bo przed weekendem, dostaliśmy od Kazunoriego Yamauchiego „zajawkę” kolejnej aktualizacji Gran Turismo 7, która zostanie wypuszczona w przyszły czwartek. Do gry trafią trzy nowe samochody i najprawdopodobniej będą to:
Na razie trudno określić, w jakiej wersji otrzymamy Citroena i Peugeota – ale po sylwetce widać, że ten pierwszy raczej nie zostanie udostępniony w żadnym usportowionym wariancie (w przeciwieństwie do Forzy Horizon 5, która dostała model BX 4TC, homologujący wóz do rajdowej Grupy B).
Ponadto wcześniej ogłoszono, że do GT7 trafią samochody marki Xiaomi (bodaj pierwsze chińskie pojazdy w serii). Najpierw w grze pojawi się 1525-konny elektryczny sedan SU7 Ultra, a potem dołączy do niego koncepcyjny model Vision Gran Turismo. Na razie nie wiadomo, kiedy to nastąpi.

Kilka dni wcześniej Kaz wrzucał na X zdjęcia bolidów z Le Mans… Puszczenie po tym takiego „teasera” aktualizacji podziałało na niektórych jak zdzielenie obuchem w czerep.Źródło: Polyphony Digital.
Początkiem lipca The Crew: Motorfest wkroczy w siódmy sezon. Nie wiemy jeszcze, jaką zawartość nam przyniesie, ale poznaliśmy poprawki w rozgrywce, które wprowadzi ta duża aktualizacja. Oto najciekawsze zmiany.
Aktualizacja: „Teaser” wrzucony dzisiaj po południu na konto gry w serwisie X wskazuje, że siódmy sezon doda playlistę skupioną na marce Ferrari (dołączyłaby do playlist poświęconych Lamborghini i Porsche).

Aktualizacja: Poniższa sekcja została rozbudowana po deweloperskiej transmisji Grid Talk.
Po czterech miesiącach przerwy RaceRoom Racing Experience czeka następny zastrzyk nowej zawartości. 24 czerwca do gry trafią:
Zarysowano również plany rozwoju na dalszą część roku. 23 września do RaceRoom trafią co najmniej trzy bolidy klasy Hypercar: BMW M Hybrid V8, Lamborghini SC63 i Porsche 963. Te modele są już gotowe, ponadto studio KW pracuje jeszcze nad czwartym wozem, a piąty jest negocjowany z producentem (tych dwóch nie ujawniono).
Równolegle nastąpi kolejny graficzny lifting – dzięki użyciu techniki Physics Based Rendering (PBR) gra zyska znacznie bardziej naturalne barwy, oświetlenie czy odbicia. Zajdą też zmiany w trybie multiplayer, obejmujące głównie łatwiejsze „hostowanie” własnych rozgrywek oraz nowy system rejestrowania się do rankingowych wyścigów.
Ponadto twórcy zapewnili, że dążą do wprowadzenia do RaceRoom cyklu dobowego i deszczu, ale czeka ich jeszcze sporo pracy, zanim zobaczymy te funkcje.
W iRacing rozpoczął się kolejny sezon, co oznacza, że do gry trafiły nowości, o których pisałem w poprzednim Motoprzeglądzie.
W dniach 27-29 czerwca odbędzie się 3. runda Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski, rozgrywana na Torze Poznań (tak samo jak pierwsza runda w maju; druga miała miejsce na Łotwie). Równocześnie będzie to wydarzenie wpisane w kalendarz zawodów FIA CEZ (Central Europe Zone), co powinno oznaczać przybycie wielu zagranicznych gości.
Nie zabraknie na tej imprezie ekipy gry Track Day, reprezentowanej przeze mnie i Krzysztofa „Szymika” Szymikowskiego. Dzięki uprzejmości partnerów z Sim-Center i Drive Squad po raz kolejny zorganizujemy stanowisko na padoku, przedstawiając nasz projekt. Udostępnimy też do testowania odświeżoną wersję Toru Poznań – zbierzemy feedback na jej temat od profesjonalnych kierowców wyścigowych, którzy znają ten obiekt jak własną kieszeń.
6

Autor: Krzysztof Mysiak
Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.