Codemasters ledwo zaczęło przygodę z WRC, a już ją kończy. Do tego nie ma w planach nowych gier rajdowych i zostało dotknięte zwolnieniami
Studio Codemasters przekazało smutne wieści na temat swojej działalności na poletku gier rajdowych. Rozwój WRC został wstrzymany, a w obecnych planach dewelopera nie ma miejsca na następną pozycję tego typu (np. nową odsłonę serii DiRT). Doszło też do zwolnień.

Aktualizacja (3 maja, godz. 16:46)
Serwis VGC otrzymał oficjalne potwierdzenie, że w następstwie wstrzymania prac nad grami rajdowymi doszło do zwolnień w studiu Codemasters, a także przeniesienia części personelu do innych zespołów funkcjonujących pod skrzydłami EA Sports. Nie wiadomo, ile osób zostało dotkniętych tymi działaniami.
Oryginalna wiadomość (30 kwietnia, 22:59)
Gdy w 2020 roku ogłaszano, że licencja WRC przechodzi z francuskiego studia KT Racing w ręce Codemasters, wydawało się, iż prestiżowe Rajdowe Mistrzostwa Świata wreszcie znalazły dla siebie najlepszy możliwy dom (wszak to tutaj narodziła się kultowa seria Colin McRae Rally, z czasem przekształcona w DiRT)… Niestety, już pięć lat później muszą szukać nowego schronienia, mimo że umowa miała być ważna do 2027 roku.
Umarło WRC, niech żyje WRC
Brytyjski deweloper zakomunikował dziś, że kończy rozwój swojej gry WRC, wydanej jesienią 2023 r., a rok później uzupełnionej płatnym rozszerzeniem o zawartość z sezonu 2024. Co gorsza, zespół nie ma obecnie żadnych planów na kolejną pozycję tego typu, poświęconą tematyce rajdów samochodowych.
Oczywiście nie oznacza to końca gier na licencji WRC. Organizator mistrzostw zapewnił, że teraz marka „zmierza w ambitnym nowym kierunku”, a więcej wieści mamy otrzymać „w niedalekiej przyszłości”. Sugerowałoby to, owo schronienie już zostało znalezione – i że raczej nie zapewniło go ponownie studio KT Racing.
Co dalej z Codemasters?
Przyczyny podjęcia takiej decyzji nie są znane, ale wszystko wskazuje na to, że stoi za nią właściciel Codemasters – firma Electronic Arts, która obecnie zwalnia ludzi i szuka oszczędności, a przy tym swoimi działaniami coraz dobitniej daje nam do zrozumienia, że nie widzi potencjału w grach wyścigowych, zwłaszcza tych realistycznych (najlepiej świadczy o tym kasacja Project CARS 4 w 2022 roku i de facto rozwiązanie studia Slightly Mad, przejętego razem z Codemasters).
W związku z tym pojawia się pytanie, jaka przyszłość czeka twórców WRC? Ostatnią serią gier, którą aktywnie rozwijają, pozostaje F1 (jej najnowsza odsłona zadebiutuje 30 maja), ale ona również nie radziła sobie znakomicie na rynku ostatnimi czasy. Czy i z niej EA mogłoby w końcu zrezygnować? A jeśli tak, to co wtedy stanie się z Codemasters? Wydaje się, że w najlepszym razie członkowie zespołu zostaną oddelegowani do czuwania nad marką Need for Speed razem z Criterion Games… ale znając tę korporację i jej brak skrupułów, równie dobrze kultowa brytyjska firma, założona w 1986 roku, może zupełnie przestać istnieć… Oby do tego nie doszło.