Elex 2 potwierdzony przez zakończenie pierwszego Elexa [SPOILERY]

Poprzez swoją najnowszą grę studio Piranha Bytes pośrednio potwierdziło plany na najbliższą przyszłość, które niedawno wyszły na jaw. Zakończenie gry Elex zdradza, że doczeka się ona bezpośredniej kontynuacji. [Uwaga, w środku może Was trafić zabłąkany spoiler!]

Krzysztof Mysiak

17 października 2017 09:10

W sierpniu Unia Europejska jako pierwsza rzuciła nam światło na to, co planuje studio Piranha Bytes po ukończeniu Elexa – z listy dofinansowanych projektów wynikało, że kolejną grą niemieckich deweloperów będzie… kolejny Elex. Sami zainteresowani po dziś dzień nie potwierdzili tych rewelacji, ale możemy mieć już niemal całkowitą pewność, że nazwa Elex 2 nie pojawiła się w unijnym dokumencie przez przypadek. Takie poczucie daje nam… debiutujący dziś pierwszy Elex – a dokładniej jego zakończenie. Jeśli chcecie popsuć sobie niespodziankę w grze, to szczegóły znajdziecie poniżej. Tutaj wyjaśnię tylko pokrótce, że finał sugeruje powstanie sequela w bardzo, ale to bardzo oczywisty sposób. Koniec jest zdecydowanie bardziej otwarty niż chociażby w grze Mass Effect: Andromeda – o której to, przypomnę, BioWare już na długo przed premierą mówiło, że pomyślało ją jako początek nowej serii (z której ostatecznie chyba nic nie wyjdzie).

Podczas nocnych wędrówek po Magalanie spójrzcie czasem w niebo – studio Piranha Bytes nie tylko ładnie narysowało księżyc, ale nawet wprawiło go w ruch obrotowy…

Tutaj zaczynają się spoilery

Więc co dzieje się w epilogu Elexa? Wywalczywszy sobie drogę do serca Xakoru – czyli krainy Albów, a zarazem swojej niegdysiejszej ojczyzny – główny bohater, Jax, poznaje prawdę na temat kataklizmu, który przed laty dotknął Magalana. Okazuje się, że kometa nie trafiła w planetę przypadkiem. Została wycelowana przez tajemniczą obcą rasę, która owym „pociskiem” poprzedziła swoje nadejście i przygotowała nowy świat na podbicie, rozsiewając na nim tytułowy elex. Gdy przygoda się kończy, dokładne zamiary kosmicznych najeźdźców nie są znane, ale jedno jest pewne: trzeba się przygotować na ich przybycie. I chociaż gracz może rozpocząć te preparacje – w ramach dodatkowego zadania po napisach końcowych – to oczywiste jest, że kontakt z obcymi nastąpi najwcześniej za parę lat. Czyli w Eleksie 2.

Tutaj kończą się spoilery

Tak więc jeśli ktoś oczekiwał, że Elex okaże się jednorazowym „skokiem w bok”, po którym Piranha Bytes wróci do tradycyjnych klimatów fantasy – a najlepiej do serii Gothic – to może być rozczarowany. Pamiętajmy jednak, że życie może zweryfikować te plany. „Piranie” jeszcze mają szansę zmienić obrany kurs, jeśli przygody Jaxa nie odniosą komercyjnego sukcesu – a pierwsze, umiarkowanie przychylne recenzje raczej go nie wróżą. Z naszą opinią zapoznacie się tutaj: