Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 14 listopada 2006, 12:50

Electronic Arts zajmuje stanowisko w sprawie płatnych ułatwień

Jeden z przedstawicieli koncernu Electronic Arts, niejaki Chip Lange, wypowiedział się w sprawie płatnych ułatwień, jakie ostatnio jego firma zaczęła serwować użytkownikom konsoli Xbox 360.

Jeden z przedstawicieli koncernu Electronic Arts, niejaki Chip Lange, wypowiedział się w sprawie płatnych ułatwień, jakie ostatnio jego firma zaczęła serwować użytkownikom konsoli Xbox 360.

Sprawa nabrała rozgłosu w połowie października, kiedy Electronic Arts zdecydował się udostępnić na wirtualnym targowisku (Xbox Live Marketplace) ułatwienia do gry Tiger Woods PGA Tour 07 za drobną – wydawałoby się – opłatą. Decyzja wywołała spore poruszenie wśród graczy, co jest całkowicie zrozumiałe. Przez lata developerzy ukrywali w grach rozmaite ułatwienia, np. w postaci kodów i nikt nie kazał za nie płacić. Od dawna sprawnie funkcjonują też programiści amatorzy, którzy oprócz tworzenia trainerów, zajmują się przygotowaniem tzw. unlockerów, odblokowujących wszystkie ukryte w grze bonusy, plansze, itd.

Electronic Arts zajmuje stanowisko w sprawie płatnych ułatwień - ilustracja #1

Z unlockerami mieliśmy do czynienia właśnie w przypadku gry Tiger Woods PGA Tour 07. Koncern Electronic Arts opublikował kilka ułatwień i zaoferował je w cenie od 200 do 300 punktów. W sumie za wszystko trzeba zapłacić 1140 punktów, co przekłada się na sumę ok. 13 euro.

Chip Lange dał do zrozumienia, że jego firma nie zrobiła nic złego, natomiast dała graczom możliwość wyboru odblokowania wybranych bonusów szybko i bezboleśnie. Przedstawiciel Electronic Arts podkreśla, że odkrycie wszystkich torów golfowych wymagałoby od użytkownika poświęcenia grze od 40 do 50 godzin, a tak według niego robi zaledwie 20% nabywców.

Lange podkreślił również, że wszystkie serwisy internetowe, które udostępniają ułatwienia za darmo, tak naprawdę na graczach zarabiają. Jak? Na reklamach. To samo tyczy się magazynów poświęconych elektronicznej rozrywce czy też twórców papierowych poradników, bardzo popularnych na Zachodzie. Electronic Arts postrzega wirtualne targowisko jako kolejną z dróg do udostępniania użytkownikom ułatwień, które pobierają na własne życzenie. Jest więcej niż pewne, że oferta koncernu zostanie już wkrótce poszerzona.

Niedawno w usłudze Xbox Live Marketplace pojawiły się kolejne płatne ułatwienia, tym razem do gry The Godfather. Jak ktoś nie ma co robić z pieniędzmi, może z nich skorzystać. W końcu nikt nikogo do tego nie zmusza. Problem polega na tym, że konwersja tej gry na pierwszego Xboksa miała wbudowany cheat na gotówkę, który wywoływało się, wciskając klawisze w odpowiedniej kolejności. Dlaczego tego samego ułatwienia nie ma edycja na nową wersję konsoli? Na to pytanie odpowiedzcie już sobie sami...

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej