Na 25. rocznicę premiery Diablo firma Blizzard ujawniła garść świeżych statystyk z ostatnich odsłon serii.
Od 1 stycznia gracze Diablo III mogą powrócić do Tristram w ramach znanego wydarzenia. To nie jedyna oznaka, że Blizzard nie zapomniał o 25. rocznicy wydania pierwszej odsłony serii. Na Facebooku twórcy opublikowali infografiki ze statystykami z Diablo II: Resurrected oraz – w jednym przypadku – Diablo III.
Może Cię zainteresować:
W obu ostatnich odsłonach serii fani przegrali już prawie 7,4 miliarda godzin, czyli 844 181 lat (przy czym uwzględniono tylko pecetowe wydanie Diablo 3). Natomiast w samym remasterze Diablo II gracze stworzyli więcej niż 2,1 miliarda gier, w których ubili blisko 1,5 mld bossów, aczkolwiek ich postacie przypłaciły to życiem ponad 437 milionów razy. Na szczęście zrekompensowały sobie te „kontuzje” skarbami, bo od premiery Diablo II: Resurrected bohaterowie zdobyli łącznie 43,5 biliona sztuk złota.
Oczywiście imponujące liczby (notabene świadczące o zaangażowaniu graczy) cieszą nie tylko twórców, ale fani liczą na coś więcej. Na razie wciąż czekają na kolejne informacje na temat Diablo IV (oraz Diablo Immortal, mimo początkowego… ekhm, braku entuzjazmu dla mobilnej produkcji), jak również dalszy rozwój D2: Resurrected. Być może Blizzard szykuje też jakieś niespodzianki, które – oby – będą godnym uczczeniem ćwierćwiecza diabelskich hack’n’slashów (i odwrócą uwagę od ostatnich problemów firmy Activision Blizzard).
GRYOnline
Gracze
OpenCritic
11

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).