Darmowa gra Dirty Bomb pozbywa się mikrotransakcji
Studio Splash Damage ogłosiło, że od następnego tygodnia Dirty Bomb stanie się jeszcze bardziej darmowe. Z tytułu zniknie jakakolwiek monetyzacja, a cała ekonomia w grze zostanie odpowiednio zmodyfikowana, aby lepiej współgrać z bezpłatnością tytułu.
Bartosz Krawcewicz

Splash Damage, zespół odpowiedzialny za stworzenie sieciowego FPS-a Dirty Bomb, w październiku ubiegłego roku poinformował, że wraz z kolejną aktualizacją gry wsparcie dla tytułu zostanie oficjalnie zakończone. Dirty Bomb po wydaniu ostatniej łatki będzie dalej grywalne, ale produkcja przestanie otrzymywać nową zawartość w jakiejkolwiek postaci – nie będzie nowych bohaterów, broni, skórek, ani nawet patchy poprawiających błędy i balans rozgrywki. Z najnowszego wpisu zamieszczonego na stronie produkcji dowiadujemy się, jakie dodatkowe zmiany przyniesie ze sobą ostatnia aktualizacja tytułu.
Chcemy zmienić tę aktualizację w święto Dirty Bomb, umożliwiając starym i nowym graczom doświadczenie wszystkiego, co gra ma do zaoferowania, bez żadnych kosztów. Pracujemy nad usunięciem całej monetyzacji z Dirty Bomb, dorzucając przy tym kilka niespodzianek w ramach podziękowania dla wszystkich graczy, którzy wspierali nas przez te wszystkie lata.
Data wprowadzenia ostatniej aktualizacji to 15 stycznia 2019 roku. Tego dnia cała waluta premium, w Dirty Bomb znana pod nazwą „RAD”, zostanie przekonwertowana na darmowe kredyty (po kursie 1 RAD = 20,84 kredytów). Możliwość zakupu RAD zostanie trwale wyłączona, a szybkość zarabiania kredytów podczas rozgrywki zostanie zwiększona – z 19 do 50 na minutę. Dedykowane serwery będą działały w aktywnych regionach co najmniej do końca 2019 roku. Nie podjęto jeszcze decyzji w sprawie roku 2020 i późniejszych.
Splash Damage to brytyjskie studio założone w 2001 roku przez byłych modderów (odpowiedzialnych m.in. za moda Quake 3 Fortress). Specjalnością zespołu są wieloosobowe strzelanki FPP. Na swoim koncie mają takie tytuły, jak Wolfenstein: Enemy Territory, Enemy Territory: Quake Wars czy Brink.

Gracze
Steam
OpenCritic
Komentarze czytelników
Komandor_Jonasz Pretorianin
Swietna wiadomosc. Kiedys grywalem i moze wroce. Szkoda tylko, ze juz nie jest tak popularna jak chociazby rok temu gdzie bylo wystarczajaco duzo graczy. Ostatnie miesiace nie sa dla nich najlepsze i niestety poki co bardzo prawdopodobne, ze straci wsparcie z koncem roku.
|13| Generał

Pracujemy nad usunięciem całej monetyzacji z Dirty Bomb, dorzucając przy tym kilka niespodzianek w ramach podziękowania dla wszystkich graczy, którzy wspierali nas przez te wszystkie lata.
Chciałbym taki tekst ujrzeć od innych twórców gier / wydawców odnosząc się do ich wlasnych gier, szczególnie u EA - ale to marzenie świętej głowy.
zanonimizowany768165 Legend
Nawet po wydaniu ET ich kolejne gry z podobną mechaniką były grywalne, znacznie lepiej bawiłem się przy nich niż przy innych przereklamowanych produkcjach.
Z ciekawością będę czekał na ich kolejną produkcję.
zanonimizowany779578 Generał
ta te 500 osób będzie miało co robić jak wszysko za free dostaną.